azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bastion (pl) - szachy lyrics

Loading...

[intro] (x2)
pole do gry szerokie mam
oczy dookoła głowy
sam biorę się za ruchy
a za wiele się nie nabiegam
2 graczy
bóg patrzy jest na straży
rzuć karty, wróg zwarty
coś jak prąd, spływam wciąż

[zwrotka 1]
ziom jestem tu spłukany, więc ja ci nie pożyczę
dbaj lepiej o płuca, bo ja ci nie pożyczę
opuszczone szyby, wtedy lepiej widzę
witam w moim filmie poczujesz się jak w kinie

to jak trampolina, ciągle mi odbija
ty jesteś jak mina, znowu cię omijam
życie moja plansza, moja szachownica
cały tydzień w kratkę, więc zapisuję w liniach

[refren]
życie nudne tak jak szachy
ale nie mam czasu ziewać
nic tu nie miałem na tacy
więc nie wiem z czego polewa
ziomek ubolewa, jakby nie miał chleba
a nie patrzy wokół, to jеdyne co mu trzeba
[zwrotka 2]
głupota mnie razi
dlatеgo zakładam okulary potem maskę, no bo nie chcę się zarazić
pionki do walki są ustawione, mimo tego nic nie czaisz
chodzę jak łazik, czuję się robotem
potrafię się za to jasno wyrazić
samochód na minie?
ty + może cię wysadzić?
dwa w jednym, czasem biały kruk, a czasem czarny koń
wczoraj byłeś królem, a dzisiaj przy skroni broń
myślisz, że królowa poda tobie dłoń?
kiedy widzi twój kolejny zgon nie nie niee

ja stoję twardo jak wieża
ty też tyle, że jak piza
wiesz, do czego ja zmierzam?
tam, gdzie nie ma już węża
nie ma go, nie ma go tam
a czy da się cofnąć ruch?
nawet gdy wróg pójdzie w przód?
nie! nie da się, nie da się
dlatego pomóż, dlatego pomóż, bo sam błądzę

[refren]
życie nudne tak jak szachy
ale nie mam czasu ziewać
nic tu nie miałem na tacy
więc nie wiem z czego polewa
ziomek ubolewa, jakby nie miał chleba
a nie patrzy wokół, to jedyne co mu trzeba
[zwrotka 3]
stare życie, przez nie skaczę jak o tyczce
przypał? szerokim łukiem, jak kiedyś w wordzie
czasem najeżdżam na linię, cóż, bywa, życie
u mnie już wychodzi słońce, u ciebie też wyjdzie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...