azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bcl - sopel kłamstw lyrics

Loading...

sopel kłamstw lyrics
tekst/lyrics (bezix)

refren/chorus:
biją ludzi po głowach, gdy tamci zachowali prawdę
nienawidzą tego kłamstwa, sami przechowali w kieszeń
kiedyś wielki mur im legnie, bitwy nie przetrwa żaden
tamci trzeci wielka świętość, głośno razem: “lecę, śpieszę się”

tam, gdzie ten szczyt, jasny grom nas oślepi blaskiem
brud, koło grobu masa wron nas odwiedzi czasem
lód, sopel kłamstw leci w dół, burzy czwartą ścianę
kiedy kłamstaw k+mulują, ostrze lodu cię zaboli

zwrotka/verse i:
o, okłamują każdym krokiem, biją o poparcie
iq spada ludziom coraz bardziej, patrzcie na nich
wasze mózgi, dla nich żarcie jak dla psa
kukły tańczą tak szczęśliwie, jak ci ludzie
wiją się robaczki, gdy dochodzi potem do upadku pełnej sm+tku

bum, rozległ się potężny smród, zatem z kraju uciekają
i machają swym rodzinom + “patrzcie, jak się wiedzie!”
chodźcie do mnie moje stado, przygarniemy was w te złote ręce
biznes przecież kręcę tak zawzięcie, jak owieczki wokół wilków tam

refren/chorus:
biją ludzi po głowach, gdy tamci zachowali prawdę
nienawidzą tego kłamstwa, sami przechowali w kieszeń
kiedyś wielki mur im legnie, bitwy nie przetrwa żaden
tamci trzeci wielka świętość, głośno razem: “lecę, śpieszę się”
tam, gdzie ten szczyt, jasny grom nas oślepi blaskiem
brud, koło grobu masa wron nas odwiedzi czasem
lód, sopel kłamstw leci w dół, burzy czwartą ścianę
kiedy kłamstaw k+mulują, ostrze lodu cię zaboli

zwrotka/verse ii:
ej, przedstawienie nadal trwa, do ich muzyku ludzie
tańczą w rytmie raz i dwa. kłócą się przy wyborze
tego mniejszego im zła. niech nam gra! niech nam grają
na neuronowych strunach, druga tura, dla nich bzdura, a im hula dusza

“czy ktoś cię zmusza?” + pyta jeden nieszczęśliwy
potem krzyczy za plecami: “wypierdalaj!”
tamten słucha i spierdala, ten co został nic nie zmieni
bo pasuje mu ta niewygoda: “przecież tak być musi, nie poradzę na to nic”

refren/chorus:
biją ludzi po głowach, gdy tamci zachowali prawdę
nienawidzą tego kłamstwa, sami przechowali w kieszeń
kiedyś wielki mur im legnie, bitwy nie przetrwa żaden
tamci trzeci wielka świętość, głośno razem: “lecę, śpieszę się”

tam, gdzie ten szczyt, jasny grom nas oślepi blaskiem
brud, koło grobu masa wron nas odwiedzi czasem
lód, sopel kłamstw leci w dół, burzy czwartą ścianę
kiedy kłamstaw k+mulują, ostrze lodu cię zaboli



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...