azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

be vis - ​styl lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
ona lubi ze mną, takie numery ze mną
dla niej chyba jasne, że poszłaby za mną w ciemność
groteskowa codzienność, ziom, bierz towar i prędko
będziemy [?] nocą księżycową pełnią
wszystkie chmury odejdą, z drugim buchem widzę przeszłość
pod [?] patrzę w przyszłość, nic samo nie przyszło
martwi prezydenci, połowicznie [?]
[?] dziś pewnie z winkiem przyjdę
ty weźmiesz zwijkę, sypniesz, to stamtąd szybciej wyjdę
co drugi winkiel krzyk jest, ktoś klnie na prohibicję
młode i płytkie życie jak brud co płynie w wiśle
i na misję, i nagrywkę, nie na fikcję czas
wierzę w siebie, a numery są jak misją nasz
szybkie tempo życia sztuki jak adriana lima
jaki kraj, taka zima

[refren] x2
pojebany mam styl, pojebany jak ty
muzyka, styl z ulicy chodnikowy jak wilk
dziś mi nie brakuje nic, choć brak organizacji
gram tylko główne role jak w teatrze, każdy patrzy

[zwrotka 2]
[?] procentowe, żaden stopień nie zatrzyma
robię to na sto, nawet jak robię po godzinach
im więcej odpowiedzi i tak drugie tyle pytań
i czemu wolność pachnie papierosem, moja miła
i czemu jutro jest tak jak nie mogło być wczoraj
ja prawie jak maradona, ty na pulpicie ikona
zbędna i przestarzała, której się wcale nie klika
pracuję na wygodnym łóżku, stąd gadka leniwa
a jeśli chodzi o pieniądze, w rymach płacę dzisiaj
jestem jak [?], piątek i a.c. milan
gorzkie mi znamie życia, panny co znam je chyba
mówią, że dalej be vis, bo ostro, fajnie pływasz
więc znowu idę na basen, [?] na bitach
jaccuzi, bacardi, panny szukają johnny’ego deppa
który będzie ich piratem i po karaibach śmigał
powodzenia, biatch!

[refren] x2
pojebany mam styl, pojebany jak ty
muzyka, styl z ulicy chodnikowy jak wilk
dziś mi nie brakuje nic, choć brak organizacji
gram tylko główne role jak w teatrze, każdy patrzy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...