beceka - wake up (one-shot) lyrics
[zwrotka 1]
nie trzymam z tymi co latają od rana do wieczora
mądry jak sowa, nie chce tragedii większej niż antygona
znowu głodny jak cho’gath i bez żadnych obaw
wejdę na górę, a na myśli nie jest andresola
(siemaaa) twoje siema przechodzi bokiem
mówisz tak, bo widać jak brzydotę zmieniłem w top model
związany z hip+hopem jak ferdek kiepski do flaszki
opinie wiszą mi jak staremu dziadkowi chuj bez viagry
młody ginekolog, bo lubię się bawić cipą
ustawiam i strzelam z każdej pozycji (?)
czeka na mnie pitos, na ciebie pitagyros
a w drodze po pieniądze nie sprzedam się – luis figo
patrzyli na mnie z góry, jak na postać z margonem
a chudy wilk powoli rośnie – adama traoré
w nocy nie zamykam powiek, jakbym zjadł najlepszy towar
kreślę, by powkurwiać paru jak muzyka w p+rnolach
jesteś fałszywy to zamilcz, nie lubię lisów jak ahri
wracam po kontuzji głowy mocniejszej niż ansu fatim
na fazie bawię się słowem, jak klecha z ministrantami
i choć nie żyję w portugalii, jestem kibicem pragi
rzucam to na winkiel typie, jakbym grał se w basketball
nie jak to, że nie mam w sobie genów marylin monroe
twój wyścig po sławę idzie wolno – to peleton
moja formuła inna zapierdalam w niej jak hamilton
[refren]
wake+up wybudzam underground
nie naśladuj moich ruchów leblanc
to już retrospekcja
od zawsze z pazurem, wolverine
dostarczam do domów styl, jakbym robił w uber eats
wake+up wybudzam underground
nie naśladuj moich ruchów leblanc
to już retrospekcja
od zawsze z pazurem, wolverine
dostarczam do domów styl, jakbym robił w uber eats
[zwrotka 2]
piszę to w przerwie od zajęć jak wednesday
byłem w nevermore i niektórym nie zaufam nigdy więcej
dobór słów perfect, tym bujam klatki
życie tak ułożone z liter, mógłbym być na okładce scrabble’i
pod tym piórem z tuszem uzupełniam pergamin
ziomal buchem nabił lufę, strzela tym jak w battlefield
biegałem po plaży serio, nie tylko summoners rift
i dosyć mam walenia bomby jak jebany ziggs
kiedy jest problem braciak pomaga jak baymax!
ja to pokemon, jestem mega tak jak gengar
to nie ulica, to po prostu osiedlówa
gdybym był postacią z bajki, nazywałbym się kot w butach
g mam na zegarku, ty szok w oczach to nie dziwne
w grze zmieniam pozycję i nie chodzi mi o twister
wbite kolce bolą, jestem jeżem bez beki
bo nie przez niewygodne łóżko dzisiaj bolą mnie plecy
[refren]
wake+up wybudzam underground
nie naśladuj moich ruchów leblanc
to już retrospekcja
od zawsze z pazurem, wolverine
dostarczam do domów styl, jakbym robił w uber eats
wake+up wybudzam underground
nie naśladuj moich ruchów leblanc
to już retrospekcja
od zawsze z pazurem, wolverine
dostarczam do domów styl, jakbym robił w uber eats
Random Lyrics
- aniol - hola lyrics
- dala - dealer lyrics
- daddydarkness98 - first person cum shooter lyrics
- rokelhe - akimichi lyrics
- joey de leon & vic sotto - sanova beach lyrics
- memory card - fake train lyrics
- net bby, alejandro fierro, gzk rey - siento_uk lyrics
- moh baretta - no rules lyrics
- big lax - zap! lyrics
- von arroyo - aaminin ko lyrics