beeres - od liter do liter lyrics
[cuty x2]
fakty są takie, że nie wiesz nic więcej o nas a muszę być szczery
bo mówię głośno o czym ty pomyślisz – tyle dni ile zechce
podnoszę poziom i słucham od nowa bomb na poziomach laika
ja na to tak, że gram w to choć sam nie wystrzegłem się paru błędów tu
[zwrotka 1]
powiedz montanie – takimi zwrotkami nie zbije rozgłosu jak śledztwo papały
platyna to przystań i wszystko, czym żyje ta większość – o rany
ta kurzy się u mnie na książkach, zdobyta nie w trudach – o życie
więcej co liczę mam tuszu na rękach niż kuba witek
od liter do liter nie wielu to sk-ma czy też wystawi mi kwitek na forach i tytuł kota za płytę
fakty są takie, że nie wiesz nic więcej o nas a muszę być szczery
poza tym nie będę nigdy już nigdy z gedzem na “piona za remix”
i jestem ponad tym, nie licz że walczę z bólem, a szkoda
to nie ten poziom i prędzej ci wmówią, że mogą być królem kosowa
jak chodzi o poziom, ten uleciał ponoć stąd jak aromat z barwnika
podnoszę poziom i słucham od nowa bomb na poziomach laika
do stracenia mam zupełnie nic, prawie jak bisz czekam na pełnie jak wilk
i to nie pierwszy raz, kiedy czuję tak, zachwieję sam, tym borderline
boże uchroń wam (yeah), graj to w kółko graj
[cuty x2]
[zwrotka 2]
bo mówię głośno o czym ty pomyślisz – tyle dni ile zechce
nie trzymając kurczowo krawędzie jak tede, myśląc że będzie to kariery cliffhanger
zbyt pewnie, zbyt jego szczęście jest na to ty ale ten to łatwy zbyt
nie jestem zbyt trudny, to rap jest łatwy zbyt i za to mi wstyd jeszcze gdy
popyt u nas nadmuchał ten balon, rapery wkładają do ucha chuja za siano
a dzieciaki biją tylko im za to brawo, brawo nadal prawo do bragga kilku, tak składa błagam moja uwaga żegna się z labą
powiedz ilu ma to, a ilu mija się z prawdą za to
ja na to tak, że gram w to choć sam nie wystrzegłem się paru błędów tu
nie miałem planów, cóż prawdę mówiąc twój słów daremny daruj trud
obecnych trendów nurt – robiłem to bez promocji, lecz to zabaw zgubna
czasem brakuje tchu, odkąd patrzę gdy step zaczął z dumą wręcz wydawać gówna
czas zdjąć z oczu klapki, by mieć szerszy obraz, jak i ambicję poznać, udowodnić kto jest lepszy od nas
od dzieciaków tak głodnych rapu i złych, że mają łzy w oczach
gdy słyszą dumę, a nie wstyd tych, którzy wiodą prym w rozgłośniach
[cuty x2]
Random Lyrics
- mortis - einmal sonne lyrics
- art farmer,benny golson - killer joe lyrics
- dala pai pai - verre vide lyrics
- scala & kolacny brothers - hungriges herz lyrics
- luis santiago - vestida de blanco lyrics
- k-rino - family fools lyrics
- ism trunks - ultraviolence (freestyle) lyrics
- tow'rs - tightrope walker lyrics
- from sorrow to serenity - i9 lyrics
- algora - viaje a san francisco lyrics