azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

belmondo & gsp - dresscode lyrics

Loading...

[refren apgar]
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła
[1 zwrotka apgar]
pytasz sie skąd dresscode (wiesz co)
sprecyzować go ciężko (ej bo)
ulubioną stylówą mą jest ten sportowy dres z metką
wiesz bo kiedyś bywało ciężko
kiedyś dresiwo to piętno
nie kojarzysz tych czasów (ej)
dla mnie to ziomek memento
99′ a potem 07′ idę siedzieć
co dzieje się w miejskich outfitach skurwysynu nie wiem,ej
trr dzwonie,pytam ciebie + ty mówisz dalеj w dresie
zarabiasz hajs,czujesz się najs, bujasz się w mеrcedesie
dziś ponad dekadę później noszę to trochę luźniej
mogę pojawić się w klubie, wiesz, jak artysta w sumie ej
inaczej by mnie nie wpuścili
bo gdybym nie miał tu plakietki artysta inaczej by na mnie patrzyli wiesz
[2 zwrotka dancik]
nasz outfit to ma magnes na psy
wbijamy na ośkę to węszą już tajni
wszystko tu jest proste tak jak logo nike
zawsze coś czegoś kosztem,nigdy kosztem jaźwy
(o nie ye yee)
kiedyś dres,deska,street
nieraz stres szybki kwit
ławki,klatki i spliff
za łzy matki mi wstyd
nigdy nie byłem wzorem
zycie dawało w pysk,szedłem dalej po swoje
dziś stoję pod blokiem w którym nie mieszkam już
co tu się kurwa działo mordo mi brakuje słów
nikt se nie nosił spluw,chociaż mieszkaliśmy w gettcie
tu poznaliśmy chłód,głód,przestępstwa i przekręt
[refren apgar]
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła
[3 zwrotka belmondo]
pitos jeszcze nie był tak istotny
jeździłem pod witosem i atakowałem schody (squad)
to był 2005+ty albo i 4+ty
przyjechałem do warszawy
nie zdawałem sobie sprawy dokąd zaprowadzi mnie poszukiwanie prawdy,mobbyn
odnalazłem skarb,którym rozjebałem kraty
odnalazłem brata
gramy rap, a nie w karty
nowy johnny cash,to nie country
to city shanty
mija 15 lat, szmaty oprócz pały chcą też autografy
[4 zwrotka gsp]
tak jak apgar miałem swój dresowy squad
rozbijałem głowy i słuchałem polski rap
2+0+1+2 za duża bluza
teraz przy mnie stoi brat,mobbyn to burza
zbieram wiatr z betonu róża
zbieram wiatr,dalej słaby rap mnie wkurza
niejedna suka już się pewnie podnieciła
jak w dawnych czasach,kiedy każda się łasiła
a dla nas dzieciak prawda to największa siła
od dawna stoi przy nas
[refren apgar]
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła
kiedyś ta osiedlówa to był klimat
pamiętam wszyscy latali w dresiwach
i kryminalna wokoło krążyła
gdy nasz skład dresowy tu namierzyła



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...