bepm - poranek lyrics
Loading...
wstaję o 4, bo mogę
czuję wtedy głupkowatą wyższość nad wszystkimi ludźmi, którzy jeszcze marnują swój czas na sen
budzik budzi, widok zza okna unosi nogę
na wsi nie montujem rolet
na wsi mamy inne słońce
czasem tak zastygnę
podziwiam bezlitośnie realny świat
przez tę równie frustrującą szybę
za szczerość kocham życie
nigdy mnie nie oszukało
to czuję, gdy myślę rano
świt występuje w stroju adama
może dlatego śpię na waleta
po pobudce widzimy się na golasa
jeszcze jeden niesyty łyk
nagiej rzeczywistości
zanim zatonę na dobre w codzienności odrealnionej
Random Lyrics
- kale chyps - drive to school lyrics
- blight dolezal - window lyrics
- melinda schneider - be gentle on yourself lyrics
- olivia clarke - trick (no treat) lyrics
- oval - anderefarbe,neuefarbe lyrics
- dan warren - flowers are periscopes lyrics
- aleks syntek y la gente normal - el viaje de lo eterno lyrics
- elveto815 & kelpyt - ballert bös lyrics
- alexander starr feat. royel - to much lyrics
- darshan raval - dil julaha mp3 song lyrics