a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

berson - diamenty lyrics

żelbet

patologia, bo oczy widzą, usta milczą, cii
zapamiętaj, mi możesz powiedzieć wszystko
co by się nie działo możemy kłócić się
możemy prysnąć, tu zdobi prawda, kłamstwa, rynsztok
wzrok przeszywa, delikatnie sunie ręka
ja ciary mam, błogi stan, a nie lewa rzęsa
całe ciało mi drętwieje tu jak skóra gęsia
nie robię kwa kwa, ja robię to co rzucam w wersach
ja (ja) o nią zadbam, jest wanna to lej do pełna
jest tego warta ryzyko szampan nasze miejsca
nie czekam kadr mam a to ta z planu co piękna
to co mówi rusza to nie falstart, nie będę biec sam

widziała więcej niż powinna
ma diamenty w oczach (masz)
nic nie słyszy, nic nie mówi
nic nie słyszy, nic nie mówi
chcę się bawić, nie zabawa to jest co ja motam (dobra chodź)
nie ocenia, wymagamy, ja nie casanova
widziała więcеj niż powinna
ma diamenty w oczach (masz)
nic nie słyszy, nic nie mówi
nic niе słyszy, nic nie mówi
chcę się bawić, nie zabawa to jest co ja motam (dobra chodź)
nie ocenia, wymagamy, ja nie casanova
czuję to w kościach, sercu, nogach, rękach, wszystko
nie obchodzi mnie za bardzo co se myśli reszta
bo szybki znowu leci czas, ale to nie pętla
chociaż jej szyja jest czerwona, rozgrzana jak cegła
jest rozpalona, ja ją studzę, potem znów rozpalam, ej
i się nie zastanawiam co to złoty środek, co to balans
ona dużo widziała, ostrożna jak adwokat
dla siebie to zachowała, to nie lana woda

widziała więcej niż powinna
ma diamenty w oczach (masz)
nic nie słyszy, nic nie mówi
nic nie słyszy, nic nie mówi
chcę się bawić, nie zabawa to jest co ja motam (dobra chodź)
nic nie słyszy, nic nie mówi
diamenty w oczach
nie zabawa to jest co ja motam
nie ocenia, wymagamy, ja nie casanova

- berson lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS