azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bevaues - nie dla mnie lyrics

Loading...

[ref.]
chciałbyś móc sięgać gwiazd, a przytłacza codzienność
buduję lepszy świat, dla tych co są tu ze mną
wiem dobrze co to strach, bo motywuje mnie często
w rękach muzyczny fach, wychodzi ponad przeciętność

[zwrotka 1]
znowu odpływam z werblem, żeby zrobić zwrotkę na cito
pytają mnie na mieście kiedy ich zaskoczę płytą
nikotyna przejmuje nade mną władzę wiem
wole spalić szluge, niż się na kimś sparzyć, ty chyba też
mogliśmy wszystko teraz jest szansa, żeby być wyżej
kiedy z trzeźwym umysłem uniesiemy się ponad tym syfem
na bicie rozkminie swe życie, które widuje w snach
z dala od zgiełku przełamuje ch-r- koneksje brat
dążę do celu twardo, po radach toksycznych osób
jest mi zawsze lepiej, gdy odstawiam ich daleko z boku
wódka to nie problem, gorzej jak jej przy sobie nie mam
nie dla mnie tytuł magistra, bliżej mi do menela
się zmienia, życie na lepsze, kiedy przerywam ciszę
przeistaczam się z dziecka dla większych cyfer
chce się budzić codziennie w innym krańcu świata
spinam dupę, luźno latam po swoich schematach

[ref.]
chciałbyś móc sięgać gwiazd, a przytłacza codzienność
buduję lepszy świat, dla tych co są tu ze mną
wiem dobrze co to strach, bo motywuje mnie często
w rękach muzyczny fach, wychodzi ponad przeciętność

[zwrotka 2]
dzisiaj chcę więcej apetyt rośnie w miarę jedzenia
nie będę młodym wilkiem, pseudo-gwiazdą z popk!llera
oddaje serce tej epce, tak jak dałem nie jednej
głupiej suce co do teraz traktuje ją jak powietrze
potykam się o własne nogi w pogoni za szczęściem
czas mnie goni, presja stawia mnie dziś w lepszym świetle
wiele wymagam od siebie niczego nie chce od innych
żyję w swoim świecie nie obchodzą mnie wojny konflikty
rysy na twarzy wiele zdradzają przez co przeszedłem
w jeden rok pożegnałem się na stałe z wiecznym dzieckiem
patrzę na ludzi widzę pozorantów parszywe mordy
mój sukces sprawia że jestem dla nich nie wygodny
mówiła mi stój chociaż wiem że muszę biec
nie będę twoim księciem otrzyj ten policzek z łez
schowaj tą niewinność którą widzę w twoich oczach
lecz najpierw cię zerżnę później może się w tobie zakocham

[ref.]
chciałbyś móc sięgać gwiazd, a przytłacza codzienność
buduję lepszy świat, dla tych co są tu ze mną
wiem dobrze co to strach, bo motywuje mnie często
w rękach muzyczny fach, wychodzi ponad przeciętność



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...