białas - mamo, sięgam gwiazd lyrics
[zwrotka 1]
wtedy nie byłem jeszcze taki płytki. cool!
na obiad znowu były frytki i sól
nie wiedziałem co to są nagrywki
nie było w bani dziur
w bluzach były, a na nich naszywki
mamy wypłata, to chyba z siedem paczek
bała się 2paca, nie zasnęłaby przy tym plakacie
bolało gdy przez nas płakała
a my chcieliśmy jedynie za każdym razem trafiać za trzy
z koleżkami snułem w kółko wiele małolackich planów
my nawet jak tu nie mieliśmy nic
no to w paru jebaliśmy tych bananów
u nas jak ktoś zdobył jakąś miedź
dzieliliśmy to na trzech i się, kurwa, czuło więź
[refren]
zobacz ile poświęceń nam układa się w szczęście
nigdy się nie zniechęcę, na to nie ma szans!
życie musi być ciężkie, wtedy doceniasz więcej
ciągle czujesz się pewnie – mamo, sięgam gwiazd!
[zwrotka 2]
to było jeszcze zanim robiliśmy tagi na murach
stary połamany, bo go prawie zabiła fura
mama w pracy do piętnastej, a potem była w szpitalu
wracała taka zmęczona, że zasypiała w ubraniu
zdaję sobie sprawę, że tak wiele tutaj przeszłaś, mamo
szósta rano, psy wpadają, każdy z klamą: “gdzie jest karol?!”
“mówcie bo was zawiniemy”, mówię: “to wywoźcie nas”
wiedziałem co gadać i, że straszą, bo mnie ostrzegł brat
“takie akcje, młody, się zdarzają, zrobisz tak i tak
i będzie gitara, nic nie dygaj, słuchaj dobrych rad
to tak na zaśkę, ja wyjeżdżam, a ty dbaj o matkę”
na nasze wyszło ale głowę jej to zryło strasznie
[refren]
zobacz ile poświęceń nam układa się w szczęście
nigdy się nie zniechęcę, na to nie ma szans!
życie musi być ciężkie, wtedy doceniasz więcej
ciągle czujesz się pewnie – mamo, sięgam gwiazd!
[tekst i adnotacje na rap g-nius polska]
Random Lyrics