big cyc - teczka lyrics
jestem po rozwodzie, właśnie dziś się żenie
na mój stary adres przyszło upomnienie
pisze do mnie dawna służba bezpiczeństwa
bym się wytłumaczył z grzechów koleżeństwa
grzeszyłem ja wiele zawsze w dobrej wierze
pomóc chciałem państwu w atomowej erze
trochę byłem świnią lubiłem pić wino
niczego ważnego nie sprzedałem glinom
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
mój na ciebie donos to jest szczera pomoc
ciesz się że w raporcie jesteś pionkiem z gry
grzechy koleżeństwa służbie bezpieczeństwa
mówie że mym k-mplem jesteś właśnie ty
drże na samą myśl co też może dziś
z archiwum wypłynąć może ludzkich krzywd
donosiłem szczerze zawsze w dobrej wierze
chciałem tylko dobrze a teraz mi wstyd
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
pół świnia pół człowiek pije twoje zdrowie
nigdy nie nasz nigdy nie twój
nigdy nie swój na pewno nie mój
pije twoje zdrowie
pije twoje zdrowie
nigdy nie twój
pije twoje zdrowie
nigdy nie swój
pije twoje zdrowie
na pewno nie mój
Random Lyrics
- hustla - ascenseur emotionel lyrics
- negus - clímax lyrics
- 8ball - er'body kno' me lyrics
- marry me, bellamy - даня кашин (danya kashin) lyrics
- tazmor - je rêve lyrics
- népal - fugu lyrics
- felix - more of you lyrics
- the jellyrox - enough lyrics
- shimshai - way within lyrics
- trosk - no time for you lyrics