big vamous - nie zniszczysz mnie feat. kucior, szyshka lyrics
[intro: big vamous]
i nigdy nie będę tam, gdzie oni wysyłali mnie
życzę ci bolesnych ran, jeśli życzysz mi źle
[1 zwrotka: big vamous]
jestem chujem jak eripe, więc nie widzę żadnych przeszkód
aby kulturę mieć w piździe i na czarnej liście dźwięków
już pierdolę pięciolinię, na pianinie grać nie lubię
szczęście widzę w nikotynie, więc znów iskrę wykrzesuję
pluję w ryj tym, którym jest nie po drodze to co robię
i sobą reprezentuję, mogę pomachać wam fiutem
nie zapomnę o szczerości, streszczam w niej swój wizerunek
czule pierdolę szacunek i mam w dupie wasze gule
nie zasługujesz na niego, bo jesteś jebanym sędzią
za plecami obgadujesz mnie, spróbuj tak z moją pięścią
jeśli coś mi każesz, ja każę ci stulić japę
i dwa razy zastanowić zanim wskażesz na mnie palcem
dziś mam w chuju to co powie matka, jebał pies
nie chcę pisać więcej smutów, bo wypierdoliłem stres
gardzę tobą i twoją paczką i sram na opinię
oddam wszystkim co dostałem, gdy miałem tylko muzykę
jak chcesz zrobić ze mną wywiad, to napisz też odpowiedzi
mam na imię skurwysyn, potwierdzą to moi krewni
mam to we krwi, że szarpię nerwy, to moje hobby
właśnie tak od dnia narodzin snułem plany o przyszłości
bo życie może być piękne, kiedy rozjebiesz je innym
powoduje trwały defekt, lecz uodparnia na blizny
ja nawet, gdy jestem trzeźwy, to poluję na te kurwy
które życzyły mi śmierci, to wielki powód do dumy
[bridge x2: kucior]
twardy jak skała, stały jak origami
nie dojdzie do zwycięstwa tego między nami
walczę o krok w przód i w noc i w dzień
nie zniszczysz mnie, nie zniszczysz mnie
[2 zwrotka: big vamous]
jestem jak pocięta skóra, która nie zszyje się sama
wokół mnie durna obłuda, więc nie licz na rękę chama
jestem jak zbłąkana kula, nie zawsze trafiam do serca
na wszystko wykładam chuja, więc nie przepraszam za nietakt
nie trwa wiecznie nic, jestem jak angerfist
słałem w butelce list, dzisiaj mi pęgę licz
gruby jak burger king ten flow i jeszcze pysk
więc się nie dziw, że jestem spaczony do granic
pierdolę to, normalny nie jest nikt
[bridge x2: szyshka]
jestem za silny, nie zniszczysz mnie kurwo nigdy
wbrew błahym pozorom ja dziś jestem za silny
choć mnie i ciebie ulepiono z jednej gliny
jestem za silny, nie zniszczysz mnie kurwo nigdy
Random Lyrics
- dj peligro - tú eres una envidiosa lyrics
- u.f.b. - muhf*cka lyrics
- mack the shark - beasts of no nation lyrics
- יוסי בנאי - erev ironi - ערב עירוני - yossi banay lyrics
- aklf - nobody to you lyrics
- poslednyyostalas - removeface lyrics
- jt machinima - the doomed order revisited lyrics
- exssv - upper lyrics
- der nino aus wien - was soll ich anderes lyrics
- greta isaac - comfortable lyrics