azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

big vamous - szklane bloki lyrics

Loading...

[1 verse]
pieniądz idzie w obieg
mam metr osiemdziesiąt dziewięć, ale jestem chłopcem
za dużo używek, opalanie lufy już bywa męczące
zbierałem pieniądze na płytę, ale po drodze był top
miałem fetę na fonie, lecz nigdy nie brałem jej w nos
zbieram na dres la coste, wciąż kop ma jak tesla, prąd
wow, ale nie chcę zapeszać, bo los lubi mieszać ziom
interesuje mnie teraz pęga, zwiń i wpierdol mega węża
bo niektórzy widzą się na krechach, mi została tylko jedna bleta
ona chciała mi ją wręczać w zębach, nie obchodzę świąt
bo jedyne co wiem o świętach to, że magik nie zmarł, wow
how to sell drugs?
po co to, skoro sen z oczu spędza i starych do grobu
przydałaby się amnezja, bo ludzi pamięta się, panie dopomóż
jak jesteś, modliłem się jak miałem deprę o śmierć, heh
brat za brata może zabić, brat za brata poszedł siedzieć, pięknie
a moim płytom nie brak prawdziwości
chcę tylko sensu, szukam sensu wśród ludzkości

[hook /x2]
szklane bloki, tu się hoduje rośliny jak w szklarni
tu się nienawidzi psiarni, bo sadzają braci za kraty za palenie ganji
szklany blok, kiedyś wszystkie się potłuką
z fartem homie, obyś nie odszedł próbując
[2 verse]
ona za miętową fajkę chce łapać za fajkę
zajebałem moich ludzi wiadrem, a to chyba nie humanitarne
znam tyle kurew, że mogę być ich alfonsem
w sieci mają swój burdel, rzuć im stówę na wychodne
wpada nowy donate, kiedy odpalany live
u mnie z automatu znika każdy nowy problem, kiedy odpalany bat
kolejka do rosewell, poznajesz obcą osobę z gibonem
moje ziomy to jedyne osoby na które liczę, mimo że też na sto procent to nie mogę
nikt tak nie czeka na krążek nowy, czekam na płyty też od nich
widziałem przemoc domową, dlatego nie cierpię jebanej przemocy
kiedyś odlecę przez bomby, chyba już latam za często
pierwsza klasa, bez przesiadek, 50
kranówa do cisowianki, lecę bez trzymanki
za co spalamy tym razem te krzaki?
powoli zaczyna pierdolić rutyną
nie schodzimy z czapy i oni to widzą
pierdolone kino akcji, po domach kilo ganji
po oczach wszystko zczaisz, po dopach to wszystko stracisz
weź to chłopaku ogarnij

[hook /x2]
szklane bloki, tu się hoduje rośliny jak w szklarni
tu się nienawidzi psiarni, bo sadzają braci za kraty za palenie ganji
szklany blok, kiedyś wszystkie się potłuką
z fartem homie, obyś nie odszedł próbując



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...