azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bitwa prawna – konsekwencje lyrics

Loading...

[intro]
5. stycznia 2016 roku w warszawie
został zatrzymany 25-letni andrzej d
sprawca wypadku samochodowego
którego ofiarą stała się 18-letnia barbara s
kierowca uderzył w nastolatkę na przejściu dla pieszych
ofiara została przewieziona do szpitala rejonowego
gdzie lekarze walczą o jej życie
andrzej d. został zatrzymany przez miejscową policję
aktualnie czeka na przesłuchanie

[zwrotka 1: jędrzej]
obaj znamy prawdę, twój klient jest winny
nie można darować mu tego, bo czemu wtedy nie mamy darować też innym
nie chodzi o to gdzie szła dziewczyna, lewo, prawo, prosto, wciąż
pasy czy nie, noc czy dzień, kierowca ma zachować ostrożność
teraz wszystko już poszło w kąt, organy od kary nie odstąpią
módl się lepiej by stał się cud i lekarz ze śpiączki ocknął ją
dla rodziny to horror, są u niej codziennie, jemu jest głupio
zapłaci hajs, oni go wezmą, zdrowia dla córki już za nic nie kupią

[zwrotka 2: green]
ofiara wyzdrowieje, mam świeże dane ze szpitala
wczoraj lekarze wybudzili ją ze śpiączki a dzisiaj rano o własnych siłach wstała
i wierzę, że cała rodzina cierpi, trauma o wszystkich będzie pamiętać
tak jak dzieci o ojcu na wiecznych wakacjach jak zamkniesz mojego klienta
jakaś renta, odszkodowanie i kasa co daje jej start jak nikt
ona wstanie na nogi i pójdzie przez życie a on będzie dalej z tym żyć
ostrożność leży po obu stronach, każdy ją chyba musi zachować
zwalać winę na jedną ze stron, bez winy drugiej? to za prosta droga

[zwrotka 3: jędrzej]
siano stawiasz na równi z życiem? powinieneś się mocno bać
[?] cię to? już poszło w las, pomyśl o tym co się mogło stać
w całą sytuację wplątać jego chcesz tu potomków?
jego dzieci a jej zdrowie? zero związku
więc w końcu przyznasz się?
[green]
nie mów nic
[jędrzej]
pomyśl o niej
[green]
proszę milczeć
[jędrzej]
sam znasz prawdę
[green]
zamknij pysk
[jędrzej]
na milczeniu tylko gorzej wyjdziesz

[zwrotka 4: green]
może wyjdzie pan trochę ochłonąć
zaczyna pan myśleć irracjonalnie
pieniądze na równi z życiem to nie, ale chcesz ją wyleczyć za jego odsiadkę?
kto będzie miał z tego satysfakcję, nie chodzi o to, który z nas ma rację
on zrobił to nieumyślnie, żałuje i był w pełni trzeźwy gdy jechał autem
z ważnym prawkiem i doświadczeniem, bezkolizyjnie i z ograniczeniem
prędkości, w mieście gdzie zaszło zdarzenie, jechał bezpiecznie

[zwrotka 5: jędrzej]
mam inne wrażenie
same puste słowa, pan mi na razie wytyka
a wiesz, że kierowca sam ponosi odpowiedzialność, zawsze na zasadzie ryzyka?
nie pytam już nawet czy w toku rozmowy, po tych argumentach zmieniasz stanowisko
bo przepisy, fakty są po naszej stronie, więc finalnie zmienia to tu mało wszystko

[zwrotka 6: green]
twoje też zmienia niewiele, ostatnie słowo tu należy do sądu
a nie od poglądów prokuratora, który by sprawców wypadku podłączał do prądu
w końcu wiesz, że ona będzie zdrowa, on nigdy wcześniej nie był karany
kara ma różne wymiary, mój klient wnosi o łagodny wymiar kary

[refren: green] x2
nie marnuj sobie zdrowia, nie zabieraj innym go
ryzyko w decyzję wliczaj skoro życia wszyscy chcą
szansa to suka, która chyba znowu przesadziła
o konsekwencjach decyduje tylko jedna chwila

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...