azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

biyōshi - batman lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
za oknem noc, pada deszcz jakby płakał bóg
za oknem noc, na ulicy znikomy ruch
podążam jedną z miejskich asfaltowych dróg
latarnie oświetlają drogę rzucają cień na rów
a ten rów może być pełen głów
lecz światło pada na drogę, którą podąża tłum
postaci wypowiadających regułek szum
przywódcy w stułach, kroczący dla okrągłych sum
w ich ustach rum gdy w moich prawda nawet nocą
po co daruję innych pomocą? po co, skronie mi się pocą?
a po to – podobno, co dajesz to do ciebie wraca
życie pokazuje, że to jednak syzyfowa praca
i choć biblia twierdzi, że to się opłaca
to non stop widzę jak bóg się odwraca
nie nerwy a niesprawiedliwość życie skraca
w tym chaosie nawet święci mają moralnego kaca

[refren]x2
sprawiedliwy bóg? niewykonalny cud
chciałbym być religijny, ale rozprasza mnie brud
fryzjer młody batman, sprawiedliwości głód
dobry bóg? to nasz przyjaciel czy wróg?

[zwrotka 2]
bóg, podobno patrzy, lecz nie widzi
jedni mają życie bez trosk, gdy inni to inwalidzi
znam tych, co nie chorują całe życie i są syci
znam tego, co by żyć za groszem grosz liczy
jaka sprawiedliwość, jaka waga, jaka temida?
z chaosu stworzył ład? no pomylił się chyba
znam dobrych ludzi, których szczęście mija
znam dobrych ludzi, żyli dobrze potem lipa
że bóg patrzy na nas? dla mnie to hit
patrzy na planetę jednostki mając za nic
na planecie tyle samo zła i dobra i git?
i ci w nieszczęściu mają wierzyć? no hit
wierzyć? w co? w to, że serce ma wielkie?
często mam wrażenie, że jest małe i lekkie
i kiedy go zobaczę i tak na niego wejdę?
pewnie wtedy, kiedy już stąd odejdę

[refren]x2
sprawiedliwy bóg? niewykonalny cud
chciałbym być religijny, ale rozprasza mnie brud
fryzjer młody batman, sprawiedliwości głód
dobry bóg? to nasz przyjaciel czy wróg?

[zwrotka 3]
biyōshi, niewychowany gagatek
zadaje pytania jak pięciolatek
czemu pytania o bogu burzą krew dla matek?
niechybnie na skałę płynie ten kościoła statek
nie życzę źle, nie życzę źle broń boże
po prostu ciężko wierzyć jak on obronić nas nie może
czytam różne rzeczy i oglądam po trosze
i myślę, że niesprawiedliwości jest tu ocean nie morze
czemu bogaci się bogacą a ci biedni dalej płaczą?
czemu coraz ciężej jest się utrzymać uczciwą pracą?
czemu na b-st–lstwo aniołowie tylko patrzą?
czemu bezradnie patrzą jak gwałciciele gwałcą?
czemu księża odchodzą z kościoła?
czemu nam wpajają, że taka jest wola boża?
czemu tyle duchownych jeździ w drogich samochodach?
czemu piuski i birety noszą na swych rogach?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...