azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bla bla (pl) – ta noc jest nasza lyrics

Loading...

[intro: mroku]
ta noc jest nasza
z nami chodź, wyłącz tv
papieros dogasa
nie marnujmy chwili

[verse 1: mroku]
czarna noc, czarna tak jak kot, czarna tak jak glock
czarna tak jak knot, czasem wzbudza strach jak w legendach smok
czarna tak jak osmolony dach co ma każdy blok
ach dla mnie taka noc ma smak jak z pomarańczy sok
chłód mnie przenika do szpiku kości
ciemność rozgrzewa, kocham ciemności
tafla chodnika staje się ciemnią
z niebem się zlewa, zniewala głębią

[verse 2: burza]
pa, idę się przejść w pełni blasku księżyca
wychodzę na targ, na delikatny cień rzuca
słuchawki na uszach, ale nie słucham niczego
dlaczego? bo słucham muzyki miasta mego
samochodów szum przejeżdżających koło mnie
i kaszel dziadka palącego fajkę w oknie
pijane towarzystwo, a po drugiej stronie
jest dziś zatrzymane przez policję
bo są mocno nie trzeźwi
sto metrów dalej w ciemnej podwórkowej bramie
odgłosy bijatyki właśnie kogoś ktoś łamie
muzyka mego miasta ma w sobie pełno uroku
słychać…powstaje nowy chrom na bloku
kocham słuchać gry betonowej filharmonii
ta noc jest moja, dla mnie prawdę odsłoni
a ja opiszę jak wygląda moje miasto nocą
chłopaki z bla-bla także, bo wieczorem po nim chodzą

[chorus: mroku] (x2)
ta noc jest nasza z nami chodź, wyłącz tv
to przez noc wiedzie trasa, noc czarną jak kruk
papieros dogasa, dalej nie marnujmy chwili
przez najczarniejszą salę i prowadzi nas w róg

[verse 3: wonz]
dzień jak dzień, noc jak co noc
dla nas to pisany rym w bloku jak zakazany owoc
noc jak kawa sypana, co pobudza z rana
ta noc jest nasza, przez nas na widelec brana
ciemno wszędzie, słychać głosów jakiś szum
na ulicach mało ludzi, w klubach dudni głośny b-m
idę dalej, latarnie widać, słupy światła
tli się żar w oddali, fajka mi zgasła
muzyka miasta wywołana ciemną stroną życia
dźwięki kłótni, samochodów, kogoś bicia
to właśnie inspiruje mnie i moje uszy
noc, a dzień inspiracją dla mej duszy

[bridge: mroku]
ta noc jest nasza
z nami chodź, wyłącz tv
papieros dogasa
nie marnujmy chwili

[chorus: mroku] (x2)
ta noc jest nasza z nami chodź, wyłącz tv
to przez noc wiedzie trasa, noc czarną jak kruk
papieros dogasa, dalej nie marnujmy chwili
przez najczarniejszą salę i prowadzi nas w róg

[verse 4: mroku]
na niebie świeci księżyca pyzata twarz
wszystkie dzieci śpią już, a okolica czeka
aż na parkingu stróż dopije kawę szóstą
a ja idę wzdłuż gdyby nie kawa by usnął
pyta – cóż to za postać przemyka za filarem
w okolicy pusto jakby była pod obstrzałem
noce są jak l-stro odbijają ciemna drugą stronę
spotkamy się jutro? bądź pod moim domem

[verse 5: em]
nasza dzielnica, długi komin, a z komina szary dym wypada
małe światełko w jednym z okien, biała czekolada
uwielbiam być w tych szarych miejscach o późnej porze
a łuna światła tam nad miastem jak polarne zorze
wtedy domy przybierają inne kształty
nie kwadratowe płyną jak woda ja daję głowę
gdy zapalisz latarnię to wszystko znika
wszystko wraca do normy, a stare domy do formy
joł czas leci, czas płynie, czas tyka
a noc cię połyka przegryza i znika
normalna logika nie drwiny magika
to bla-bla taktyka, to gwiazd jest fabryka

[verse 6: jajco]
noc do domu wlała mi się przez okno
po kryjomu chciała mej twarzy dotknąć
jej stopy kroczą, małe sam na sam z nocą
choć śpię to nie śnię, chodź ze mną, nieś mnie
sp-cer nad miastem bez przykrych następstw
na skrzyżowaniu ma miejsce crash-test
krzyk zawisł w powietrzu bez liny
jeszcze czuć świeży zapach benzyny
na noc siły nie mają mięśnie
ma moc gdy do ucha cicho szepcze
myśli niebezpieczne co stać się kalectwem mogą
sam z myślami, sam ze sobą, owinięty nocą jak całunem
widzę życie mocne jak alkohol z piołunem
noc napisała nie jeden czarny dok-ment tworząc monument

[chorus: mroku] (x2)
ta noc jest nasza z nami chodź, wyłącz tv
to przez noc wiedzie trasa, noc czarną jak kruk
papieros dogasa, dalej nie marnujmy chwili
przez najczarniejszą salę i prowadzi nas w róg



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...