blacha - miami vice lyrics
[intro]
yeah, ey
[zwrotka 1]
wieczorem fifa i netflix
facetime + dzwoni my baby
szukam inspiracji w filmach
na razie zostaję sam w domu jak kevin
kupuję nową grę co tydzień
pogoda się prosi o wyjście
znajomi piszą, że tęsknią
spotkamy się jak to ucichnie
[refren]
bacardi spice, marzę o saint+tropez
dobry vibe, słońce, witamina d
shisha, taras, sprawdzam loty + ryanair
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
[zwrotka 2]
fason siedzi jak nigdy
koszula + miami style ya habibi
znowu oglądam te zdjęcia z wakacji
ten uśmiech nie jest na niby
bella, ma bella, dziś chcę się napić
za przyjaźń i plany, za wzloty, upadki
za nowe toasty i za nowy rok
by nam się powiodło, tak jak w ostatnim
[refren]
bacardi spice, marzę o saint+tropez
dobry vibe, słońce, witamina d
shisha, taras, sprawdzam loty + ryanair
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
[bridge]
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
[zwrotka 3]
nie chcę już nigdy dorastać
głowa w chmurach jak buzz astral
nie zmieniam się, gdy kamera “off”
i gasną wszystkie światła
kiedyś chciałem takie życie
dzisiaj żyję takim życiem
toast za nasze marzenia
nic nie jest niemożliwe
[refren]
bacardi spice, marzę o saint+tropez
dobry vibe, słońce, witamina d
shisha, taras, sprawdzam loty + ryanair
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
[outro]
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
ona tańczy, jakby był ostatni dzień
Random Lyrics