azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

blue – duhkha lyrics

Loading...

zwrotka i:

oddaje się chwili, gdy patrze na gwiazdy
wszystkie te wersy przyszły za łatwo mi
i czułem ryzyko, jak ludzie na bungee
upadłem tak nisko, że boje się walczyć

i zobacz jak idę drogą przez ciernie
i cierpię jak chrystus, ale tylko wewnętrznie
stygmaty na sercu, nie na dłoniach
bo każdy jest dla mnie jak niewierny tomasz

a cały ten świat, jest jak rozbite l-stro
w którym to szczęście dostajesz na kredyt
i czekasz na przyszłość
jak chcesz ją oszukać, to skończysz jak edyp

a ja biegnę jak kiedyś
i pewnie mi znowu, on podłoży kłodę
żebym po drodze, znów kurwa coś spieprzył
i zaczął to życie, w ascezie duchowej

zwrotka ii:

miałem myśli samobójcze i bałem się o siebie
ale gdy mówiłem bliskim, to ponoć się użalam
chciałem skakać z dachu i byłem tego pewien
że jak skocze, to uwierzą, że dawid nie kłamał

nie lubię pić sam, bo do tego nie dorosłem
nie lubię być sam, i do tego nie dorosnę
i kiedy znów napisze, że ciągle mam problem
to nie pozwól mi uciec, bym walił sam goudę

miałem wydać płytę, ale wyszło jak zwykle
bo nie mogę nić planować, ale chyba już przywykłem
bo nie ma dla mnie jutra, jebać kalendarze
łatwo jest obiecać, a potem znów zawieść

mówią że udaje, kurwa no pewnie
bo nikt bardziej ode mnie, nie kocha tak cierpieć
i wale tu vóde, gdy nie mogę znów zasnąć
i łykam te prochy, które gaszą mi światło



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...