bober - s01 e01 lyrics
to bagno nieźle wciąga, dlatego zawsze czuję się jak dexter morgan
i nie przejdziesz od tak, jest w tekście forma
chcieli kończyć na szczycie, kończą częściej w workach
nie spodziewałeś się talentu od zaraz, gdy sobie tak latam?
przecież punchlinowcy nie umieją rapować -surprise, motherf-cker-
przyszedłem znikąd, a zajdę gdzieś, fanbase nagle jest i czuję fajnie się -godd-mn right-
dookoła panny. jestem tym który puka #heisenberg
każdy z was w sobie zamknie się, chcecie być fajni, a przy mnie zjada stres was
przestań pierdolić, nie mam głowy do tego dziwko #ned stark
stannis baratheon – kontra mocna, oni zatrzymali się tylko na dobranockach
pizdy, moralność im obca, chcą być jak calisi, ciągną nie tylko smoczka
dzisiaj na twoje nieszczęście mam zamiar być błaznem -why so serious-
i lepiej spierdalaj, bo mówię poważnie
chce walki ze mną pizda, co bragga gra od lat #anderson silva, trial by combat
na pewno dziś gram nadal, bo flow mam, pełno tych cip już pada, to knock down
robię to bo lubię, wiesz? podsiadło – zjadam ich bo umiem rzeź
masz flow jak sparaliżowany i mówię to otwarcie, ciekawe jak z tym poczujesz się
spadłeś z chuja ziom przecież, wybacz mi, że znowu puszczam to w eter
wiesz co będzie cepie, będę królem, ich znokautuje #buła_łokietek
nie do złamania łajzo jak pierdolone drzwi ensona
usłyszeli mnie i spierdalają jak najdalej, boją się, że będę rządził jak pablo eskobar
robię sobie bragga i w sumie to mi się udaję od razu
sherlock w western union, szukają przekazu
nie ma go tutaj, ale za to wiecie kto tu rządzi cwele
jedyne co wam pomogę odszukać to kilka powodów by skończyć karierę
bober, za duża przewózka? mam to w dupie, bo zawsze byłem bezczelny
uciszę cię szmato, mów mi relanium, bo od początku im działam na nerwy
vice versa, dziwko, nie teraz, włącza mi się syndrom dextera
jak wyjdę na zewnątrz, żeby na nich zapolować, jedyne co będą krzyczeć to tylko; “nie strzelaj!”
i to też hip-hop, ale ty to wiesz dziwko
zabieram im życie, jak chodzi o śmierć to zgarniam całą pule jak wade wilson
wiesz gościu? zacząłem to robić, bo chce w końcu
zjada tu stres ziomków, wprowadzić ich na salę, bo to dzień sądu
weź odpuść, mówił mi co drugi, mam tu gdzieś pionków
tacy są tu twardzi, wychowała ich ulica
to pomogę, rozjebie im o nią łeb w worku
bober laiku, strzały w niebo? twoja sprawa
możesz się nie bać, to bragga bez kitu
a jak strzelam w górę to jebane anioły spadają z nieba
to nie efekt axe, to efekt tego co robię, jak chce rozpieprzyć
wkurwiają się trochę że jest poziom wyżej, ale podobają się tym mendom wersy
ciemny klimat i ciężko, męczy. wpada bober i wiesz, kto lepszy
to trajler, zobaczysz co będzie, szykuj się na jazdę, bo to sezon pierwszy
Random Lyrics
- matmatah - les demoiselles de loctudy (feat. les goristes) lyrics
- amongst heroes - two years lyrics
- atlas - remember me lyrics
- walter nascimento - não é assim lyrics
- spookie daly pride - birthday song lyrics
- lil litty - revenge lyrics
- plies - know what i'm saying lyrics
- fandroid! - storm area 51, they can't stop us all! lyrics
- landon austin - here comes the sun lyrics
- crack'all x elijah al s - mordake lyrics