a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bokser - cmentarze marzeń lyrics

[zwrotka 1]
trochę się wjebałem, opowiem ci to na beacie mordo
nieraz takie było wertepowe życie, no co?
nigdy nie było łatwo, całe życie pod górę
ale konsekwentnie dalej robię swoje i w ogóle
nie przejmuje się, tym co za rogiem na mnie czeka
razem z chłopakami w drodze po ten pierwszy milion
chcę płacić podatki, zacznę gdy będę artystą
ja jestem polakiem więc nie gadam z policją
tamte kurwy chciałyby pogadać
ja sam na apartamencie, nie mam ochoty rozmawiać
znowu mam zerwany film i się pocę
kurwa mać, strasznie dłużą mi się noce
owoce pracy, które zrywam na bieżąco
rozdaje to wszystko, nie zaprzyjaźniam się z forsą
tamte leszcze, które walczą o hotspot
gdy będą kłopoty bez wahania wpierdolą cię w kompost

[refren]
spokój, na bani, nie chcę walczyć więcej z demonami
wycinane serca + origami, wędruje nocą samarytanin
mordo, zauważysz, wokół te sm+tne obrazy
spojrzenia mają wiele twarzy
zamknięte umysły + cmentarze marzeń
[zwrotka 2]
byku nie było łatwo, często było trudno wstać
ale wiedziałem mordeczko, że kto jak nie ja
wszystko tu ogarnę, kurwa od początku sam
jeszcze zarobimy szmal, potem wszystko to wydam
z kolegami, wspinamy się ciągle pod górę
nie będę czekać na tej ławce jak jakiś dureń
oni pewni byli, że szybko przegramy
a my ciągle kupony sobie odcinamy
mają mroczne koszmary
a my bawimy się super, ciągle mamy te stany
zajebiście na melanżu znowu fazę zmieniamy
to wolno, na szybko, wszystko ogarniamy
telefony dzwonią, znowu ktoś nie dźwiga fazy
bawimy się super, niepotrzebne żadne kwasy
wszystko jest w porządku, ciągle dźwigamy te frazy
własny krzyż na barkach, jakby ktoś nie zauważył

- bokser lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS