azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bonson - instastory lyrics

Loading...

[cuty/scratche:]

[zwrotka 1:]
głupki gonią towar dziś, bo sztuki na to lecą
sztuki robią… bo chcą buty za sto euro
uszy bolą gnoja, bo ktoś musi za to beknąć
lubił prowokować, ktoś go ubił za to cegłą
“za monetą biegnij”, jakoś lecą
obrazek z matką świętą chce mi wcisnąć łach pod netto
jakąś wstrętną wódę wlewa w jabłko z miętą
ja pierdolę, aż go trzęsło
pato + dresscode, drze j+pę tę, szarpiąc dziecko
szmato, przeproś, bo ci skleję twarz z podeszwą
niech cię ręka boska broni dziecko strzelić w twarz tą ręką
następnym razem stąd wylecisz awionetką
dziad z lornetką, za firanką, charcząc ciężko
obserwował ją, gdy ścieżką szła z koleżką
a koleżka nie chciał tylko się tu dla niej stać koleżką
wkurwiony trząsnął w łeb ją tym, co miał pod ręką

[refren:]
setki różnych żyć +
każdy mógł być kimś +
setki różnych żyć +
każdy mógł być kimś +
[zwrotka 2:]

jestem łatwym celem dla nich, czasem trochę przykro
jestem łatwym celem, czaisz?
więc, niech do mnie przyjdą
scena jebie gównem, ale język lubią wsadzać w brud chłopcy
mordzia, parę stów kopsnij, będą lajki plus propsy
co, nie jest tak? jak coś, to się możemy tłuc do krwi

każdy wers, to taki klasyk, tak jak dres, co ma trzy pasy
jak na nogach adidasy, świeże rapy, jak tic+tac’i
zapnij pasy, co ty dzieciak, łezki otrzyj
zapnij pasy, bo ten świat jest bezlitosny

[refren:]
setki różnych żyć +
każdy mógł być kimś +
setki różnych żyć +
każdy mógł być kimś +



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...