azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bonson - wkurw lyrics

Loading...

[refren: bonson]
jak ja ich kocham nienawidzić
tylko uśmiecham się na niby
nic wspólnego nie mam z nimi
gdy tak oglądam ich zza szyby

znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw
znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw

[zwrotka 1: bonson]
wkurwia cię baba? szef w pracy chuj?
znów tak do rana, zbyt wiele myśli, zbyt mało snu
pusta kiermana, a ona jak na złość chce nowy ciuch
się chujowo składa, jakikolwiek zrobisz ruch
od siódmej do siódmej wypruwasz se flaki, ale odmów im
skoro po dniu z czymś chuj
i nie pamiętasz, kiedy się widziałeś w tygodniu z kimś już
praca, dom, baba, ouu, wstała
cały dzień psu w dupę, ouu, zamiast róż – dramat
ona pisze z kimś, ale kiedy się pytasz, to czepiasz się
w sumie to by mogła odejść z nim
tak jesteś z nią, bo jest jak jest
i trochę boli ciebie, ona doi z ciebie
przy tym bekę robi z ciebie, taki to interes jest
ou, wstajesz zaspany, radio puszcza same banały
ou, rap jest zagrany, tam to kurwa, same banały
same banany, więc kieliszek masz prawie nalany
i srasz na robotę i na to co potem
i szmaty w walizkach kładziesz za drzwiami, beng

[refren: bonson]
jak ja ich kocham nienawidzić
tylko uśmiecham się na niby
nic wspólnego nie mam z nimi
gdy tak oglądam ich zza szyby

znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw
znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw

[zwrotka 2: wu]
chuj, budzę się zaś i co?
i zaś ta sama pętla, co znowu?
kurwa, jak myśla, wiela wytrzymam tak jeszcze
weź się, ???
uważaj, wiela wytrzymom z tym tempem
szychta, chata, baza
i kurwa zaś to i tamto, i trasa
i kurwa coś czujach jak we mnie coś pęknie
nie prowokuj, spokój mi dej
lepiej stań z boku, mam chujowy dzień
dzisiaj na mnie padło i nic z tym nie zrobia, hej
niewiadoma droga, niewiadomy cel
od rana niepewność mnie śledzi jak cień
wiela tak jeszcze? weź się bier
w ogóle nie godej mi nic i bit ???
nie dzisiej, prosza. wiem, skleroza moja, chuj
ciul na ??? i kurz i już no w chuj
antidotum – bóg. spokój na moment i następny ruch
leca bo na chuj mom czekać, zaś wiem
kurwica w beka zmieni nowy dzień
świadomość to roz, nerwy to dwa
dziś kurwa mnie biere, chciołbych ino spać
i dać już szansa nostępnym szansom
nostępny krok postawić twardo
dzisiaj nie usna – nie wiem
chyto mnie wkurw, chyto mnie lęk
kurwa mać, pardon, dzisiaj was dupca
i słyszę zaś ino telefonu dźwięk

[refren: bonson]
jak ja ich kocham nienawidzić
tylko uśmiecham się na niby
nic wspólnego nie mam z nimi
gdy tak oglądam ich zza szyby

znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw
znowu łapie mnie
wkurw, wkurw, wkurw, wkurw

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...