bonus rpk - bloków rezydent lyrics
[zwrotka 1]
pytasz co u mnie, git bez wyłamek
na spokój lecę, po co bić pianę
przytulam becel, bo stał się celem
chcę być bogaczem jak rockefeller
nowy materiał wjechał na teren
bonus rpk niczym jack herer
najlepszy towar, najwyższa póła
skromny nie jestem, wiem jak to hula
słychać na mieście, widać na murach
ciężkie jebnięcie, summarum summa
chcesz tego więcej, to ci podkręcę
tylko se wcześniej zamów ambulans
ja konkurencję wycinam stylem
mów do mnie sensei, jestem jak fidel
już kiedyś raz rewolucję zrobiłem
gdy się wybiłem, znam swoją siłę
teraz historia koło zatacza
znowu powracam
bonus na trapach jak ryba w wodzie
pierdolę sławę i to, co w modzie
hardkor na bicie, hardkor
nic pod publikę, nic, nic
dajcie mi robić muzykę
lub wypierdalajcie, ciągnijcie kichę
[zwrotka 2]
wbijam do studia, wena doskwiera
trza wykorzystać, nie ma co ziewać
technik artysta, dobrze się miewam
wiem jak nawijać, nie będę śpiewać
jebać marnotę, prawda ich czesze
znów na ulicę puszczam depesze
niebawem cd, trap numer jeden
sukcesu głodny, wpierdalam scenę
idę po złoto, później platyny
niczym el chapo chcę przejąć rynek
w markowe ciuchy ubrany synek
słabych raperów kruszę jak młynek
ja mam historie i doświadczenia
wszystko to, czego ty chujku nie masz
więc nie lekceważ nigdy klasyki
za moich czasów byłbyś tu nikim
banda balasów improwizuje
dziś nikt już tego nie kontroluje
wokoło ksero, wartości zero
słuchacze dają wiarę pozerom
nie wiem do czego to wszystko zmierza
jednak ja w prawdę zawsze uderzam
bonus rpk, pamiętaj ksywę
bloków rezydent
[zwrotka 3]
nowych patentów mam całkiem sporo
innowacyjne wypuszczam solo
kontrowersyjne, ale prawdziwe
widocznie widzę w tym perspektywę
cały czas idę, rap jak bushido
wewnętrzny żywioł, waleczny lew
nieważny breakdance, graffiti, beatbox
ważne, byś za to przelał swą krew
czy jesteś gotów na poświęcenie?
czy to dla ciebie chwilowy trans?
wiesz, kiedy pasja staje się w cenie?
gdy wydajesz na nią ostatni hajs
poprzez podziemie na same szczyty
stawiam na brzmienie rozwój i fach
najlepsze bity, wypasione klipy
i nikt mnie nie powie, że polo tu brak
Random Lyrics
- lars vaular - julaften lyrics
- tanya stephens - can't touch me no more lyrics
- nathaniel merriweather - archie & veronica lyrics
- los sultanes - decile que lo quiero (estoy saliendo con un chabon) lyrics
- guerrer0 - sexta-feira 13 lyrics
- gone by sundown - if i can't feel lyrics
- eklips - la reformation lyrics
- sounds from the ground - pearl lyrics
- sir the baptist - me & god lyrics
- violet skies - this could be love lyrics