borowy - gibon lyrics
refren:
palę znów gibona i to nie maluch jest
pale znów gibona, jest to zagrożeniem
palę znów gibona, ziomy małpują mnie
palę znów gibona, odpala za pierwszym się
bridge:
nie prze stanie dymić w zatokach
kapitanie, wszyscy na pokład
płyńmy dalej, mamy już towar
tona zawsze, widać po oczach
zwrotka:
mam na sobie dres, znów bujam się gdzieś
dostaję tekst, dobrze wiem gdzie jest
nie biorę w pięść, bo nie mieści się
jadę bez przerw, ja mam zielone
i kręcę znów flet, gramy melodię
potem coś jem, a to waży mniej
dzielić się chcę, tutaj nie ma zer
każdy chce mieć, ale pomoc też
serio działa tak, że łapie ten vibe
to jest ten stan, gdzie mi samo gra
nocą lata bat, on ratuje nas
od tego zła, które chowa świat
nie przeliczam tak, czy mnie na to stać
chce tego las i zamieszkać tam
ruchy cały czas, by się spełnił plan
w głowie to mam, że nie jestem sam
refren:
palę znów gibona i to nie maluch jest
pale znów gibona, jest to zagrożeniem
palę znów gibona, ziomy małpują mnie
palę znów gibona, odpala za pierwszym się
Random Lyrics
- ksilalalivite - fire lyrics
- sean martin luther tha p - don't want no smoke lyrics
- dayvion clayborn - chase falls lyrics
- pope - new wave lyrics
- adillo - mijnkreftislit lyrics
- kerem zephaniah - a. h. s. lyrics
- t3tri - настоящий (real) lyrics
- sore - 8 lyrics
- jah levi and the higher reasoning - declaration of human rights lyrics
- itz lil kj - te perdí lyrics