azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

borsuk x ostrey - walka z... lyrics

Loading...

[borsuk]
znów prowadzę bitwe własną, znów za wszystko zamilcz
grunt jak puzzle, upadam łatwiej, rozpada mi się pod stopami
za nic, nie chciał bym wyjść, za nic nie oddam ciszy kurwa
zabij, krzyczeli mi, zabij nie szukaj szczęścia kurwa
nie żyje już, błędne koło to coś co nas nie chce
nie widzi tchórz, który jest we mnie, kiedyś napewno pęknię
nie ma tu róż, nawet jak nie chcę to ona i tak więdnie
to tylko kurz, zabieram rękę, znowu trzymam butelkę
kurwa, tracę znów oddech, wiem, brzmie jak frustrat
brudna jest tylko prawda, która nas wyróżnia
stówa, znów pada na blat, barman targa wódka
l-stra, widzę w nich coś czego szukam w ludziach
(pustka, pustka, pustka, pustka)
to ona wciąga nas razem i już nie wypuszcza
(pustka, pustka, pustka, pustka)
i mimo wielu zszytych ran nie jest tak wybiórcza

[ostrey]
kolejny oddech, kolejna cząstka, a nawet atom upada przeze mnie
tonę w emocjach, bo moja droga usłana co dnia kłodami bezwiednie
na całe szczeście nakierowany tu ludzką nadzieją
na całe szczęście zdominowany przegraną – to niemoc!
nie ma tu mnie bo, na chwilę powędrowałem gdzieś dalej
to jeszcze nie niebo, choć ten horyzont gdzieś już widziałem
przed mymi oczyma granice olimpu
parszywa wizja, w roli syzyfa ja – ofiara ringu!
przemierzałem już niejedne światy, tam wokół milknęło wszystko
wciąż my tacy sami, poza granicami naszych uczuć, tylko ból i zawiść
no czego ty się spodziewałeś po tej walce?
zamilcz zamilcz zamilcz zamilcz pozostaw resztę, odrzuć impuls jak dynamit
budzisz obawy, że wszystko na nic
człowiek porzucił delikatność jak aksamit



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...