azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bownik - franz beckenbauer lyrics

Loading...

[verse 1]
gdy chwytam za stery, stylu mi brak
nim zacznę od zera, poczuję żal
coś we krwi, to steryd, błękitny smar
dech z piersi wypiera sam teraz
stoję tam, gdzie zawsze stałem
pragnę wędrować, ale brak mi sił
zobacz: biją pioruny, ziemia drży
płynie woda, duszę w gardle krzyk
jeśli ukłują mnie zęby cerbera
w świetle poranka nie będę opierał się
na swoich ustach, więc ślady zacieram
po l-strach opery i tłustych deserach

[hook]
każdy kto ma przyjść, dzisiaj spóźni się
nie żartuję
każdy kto ma przyjść, dzisiaj spóźni się

[verse 2]
wiem co tam masz, złoty zegarek
mimo że przyszłość jest lekko mglista
walczę z upałem, woda zamienia się w parę
(podaję piłkę, jak franz beckenbauer)
idzie król ulicy, a wokół jego harem
wtem słyszę zgiełk i wyzwiska
walczę z upałem, woda zamienia się w parę

[hook]
ucałuję drzew korony
wirującą mgłę, która płynie
coś, co było tłem, kroplą wina
biciem czterech serc – chcę zatrzymać

[verse 3]
jak podskoki saren moje kroki w szary
dzień pokonuję fale, noszę się z zamiarem
aby wcale się nie witać wokół patrzę jak bandyta (stary!)
jeśli zatańczę, to za karę
gesty czułe i dojrzałe celebruję dziś z umiarem
ile wytrzyma serce wiem, chwyć mnie za ręce
chwyć mnie za ręce
kto otruje, kto ocali gryzą meszki i komary
jeśli sam zechcę więcej chwyć mnie za ręce
chwyć mnie za ręce
walczę z upałem, woda zamienia się w parę
dziś walczę z upałem, woda zamienia się w parę
dziś walczę z upałem, woda zamienia się w parę
podaję piłkę, jak franz beckenbauer

[outro]
(walczę z upałem, woda zamienia się w parę)
podaję piłkę, jak franz beckenbauer



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...