azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

brak dysku - mimo lat lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nadzieja łamię się ostatnia
wie o tym każda dusza bratnia
kto nie słyszy hałasu ten ciszy nie słyszy
zapisuję księgę wersów very good polish’in
jak kreski na ścianach w pokoju klawiszy
tego kurwa nie ściszysz, tego nie przekupisz
a mojej czujności nie da się upić
nie chodzę na piechotę tylko lecę samolotem
wyobraźni tam i z powrotem
świat widzę wyraźniej
wersy moje nie zakaźne
więc słuchaj ze spokojem
choć to nie western będę kowbojem
będę majka szeryfem
cały czas idę do przodu niestety otoczony syfem
pierdole plastikowe przeboje
ja tu stoję, ja krytyki się nie boje
sam spójrz w rapu realia
brudne jak syf, malaria
sztuczne jak chemikalia
nie mów, że tak wypada
chyba, że słuchu wada
zgniata cię jak kciuk owada
idź za starymi dobrymi klasykami
delektuj się zajebistymi rymami
zatem co state, co kiedyś słuchałeś
ja nie powinienem, bo jestem po za latami
a mimo to zapierdalam z głośnikami
1 9 9 5 ja tego nie pamiętam
ale słucham, a nie robię z tego cmentarz
zamieszania na antenie
nie na mojej arenie
taka pasja, taka praca
hip+hop w 2018 powraca



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...