bratbit - mam lyrics
mam lyrics
1:
nie muszę być wszechwiedzącym omnibusem
i nie chcę, dziś po prostu mam wszystko w dupie
i nie myśl nawet, że gdziekolwiek się ruszę
mam ciężkie powieki, ale lekką duszę
nie pytaj mnie o jutro, dzisiaj też jest dzień
który trwał za krótko, żeby zmorzył go już sen
ale jest otwartą furtką, przy której mam swój cel
płyniemy białą łódką, kurwa, podaj mi ten ster!
mam ambicje, które chciałby mój spokój pogrzebać
tak jak misje, zaległości do nadrobienia
chociaż nie aspiruję do bycia królem podziemia
to mam rym na każdy temat i flow nie do podrobienia
“pierdolony daemo znowu bawi się w rapera!”
a k+mple myślą, czemu znowu nie odbieram
“stoimy za tym pewnie jakiś foch lub chimera!”
zdziwilibyście się, jaka jest prawda szczera!
bo chociaż nie mam głosu jak losza vera
i już dawno nas mówił, że hip+hop umiera
na tych bębnach wciąż swój głos poniewieram
bo mam pasję: muzykę, zapisaną w dna
ref:
mam w rękach 180 gram
daj żar, bo nie zdołam zjarać tego sam
jak jebany cham, chociaż tego wiecznie mi mało
33 obroty które tak pięknie grają
mam chrapkę na wszystkie, w planach polowania
mój sound system prosi się o nowe doznania
tylko po to, żebym mógł je w całość poskładać
żebyś mógł to poczuć, nawet jeśli nie jarasz
2:
nie pytaj mnie o jutro kiedy mam takiego lenia
że mam dwa marzenia: urlop i coś do jedzenia
reszta jest bez znaczenia, teraz daj mi żyć chwilą
dziś na mnie nie polegaj, tak jakby mnie nie było
palę szlugi, słucham z wosku baby huey
zapominam o świecie, dla ciebie to po prostu dziury
zaś dla mnie czas w którym odpoczywa umysł
z lekkością przyswajając przede wszystkim bzdury
spokój zakłóca telefonu dźwięk
ale nie szukam go, nawet nie wiem gdzie dokładnie jest
a nawet jeśli miałbym go w rękach to kciukiem
wyciszyłbym dźwięki jednym szybkim ruchem
bo jestem jak ten kocur, który w słońcu grzeje dupę
i różnię się od niego tylko tym, że nie mruczę
spod niedomkniętych powiek chwilę gapię się w ekran
zanim przed telewizorem wjeżdża drzemka
ref:
mam w rękach 180 gram
daj żar, bo nie zdołam zjarać tego sam
jak jebany cham, chociaż tego wiecznie mi mało
33 obroty które tak pięknie grają
mam chrapkę na wszystkie, w planach polowania
mój sound system prosi się o nowe doznania
tylko po to, żebym mógł to w całość poskładać
żebyś mógł to poczuć, nawet jeśli nie jarasz
mam w rękach 180 gram
daj żar, bo nie zdołam zjarać tego sam
jak jebany cham, chociaż tego wiecznie mi mało
33 obroty które tak pięknie grają
mam chrapkę na wszystkie, w planach polowania
mój sound system prosi się o nowe doznania
tylko po to, żebym mógł to w całość poskładać
żebyś mógł to poczuć, nawet jeśli nie jarasz
mam w rękach 180 gram
daj żar, bo nie zdołam zjarać tego sam
jak jebany cham, chociaż tego wiecznie mi mało…
(ja wiem, że się mówi “gramów”, ale “gram”
tak zajebiście brzmi, że po prostu gram w to.)
Random Lyrics
- chrisblxde - lovesick lyrics
- yung pips - 100 problemi lyrics
- big mali - wtf lyrics
- musica di strada - дыши (breathe) lyrics
- showrey - eyes on you. lyrics
- pert near sandstone - take a drink on me lyrics
- yona - niitty ja taivas lyrics
- fabrizio moro - non mi sta bene niente lyrics
- brian mendoza - with me lyrics
- kaza - à l’ouest lyrics