a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

brw (pl) - dawaj na ławkę lyrics

[zwrotka 1: jojo brw]
dawaj, dawaj, dawaj, cho jak kiedyś za podziemia
siądziemy, zajaramy i przywołamy wspomnienia
tu gdzie nasza ziemia, gdzie od dziecka każdy zna się
tu gdzie większość życia w sumie zleciało na masie
osiedlowe akcje gdzieś tam na kolczugi placu
każdy panem życia, więc się czuł tu jak w pałacu
nie sadź się, pajacu, bo tu melo z muzą [?]
kto się tam pucuje? jak to? [?]
radzio tutaj rządzi, biega wiracha na froncie
a mianował na króla, włożył se koronę w sądzie
ławina przy joint’ie, młodzik kradnie towar z półek
za czasów, kiedy na polówie siedział sobie ziółek
swego czasu strułem się tak, ziom, niejedną flachą
jak kurwiska padały, lata stąd z winem pod pachą
na boisku lato, każdy z mitsubishi w kielni
chociaż nikt nie miał prawka, lekcja se driftem po dziеlni
wszyscy zakręceni, mały ogarnia spirytus
na pliku się siedziało, a ze stеją latał [?]
jedyny tego minus, ten czas uciekł niczym złodziej
co było, nie wróci, lecz ja żyję tu na co dzień

[most: jojo brw]
ten czas uciekł niczym złodziej
lecz ja żyję tu na co dzień
ten czas uciekł niczym złodziej
lecz ja żyję tu na co dzień
[refren: martita]
dawaj na ławkę, niech usłyszą nas stąd
odpal głośniki jak w dynamicie lont
dawaj na ławkę, tu się kręcił nasz świat
zapraszam do nas jak za dawnych lat

[zwrotka 2: wiśnia bakajoko]
znowu sentymentalnie, lecz to nie mój testament
pamiętaj, ziomek, na rooneya damex
całymi dniami z kamieniami na betonach
ganianki z sokistami, wychowani przy torach
ten, co nie podołał, dziś się nie wynurza łeb
pamiętam dobre słowa i ten piegusa śmiech
z pazurem i rangurem karamuczos na trzech
dzwonił do mnie lulek, że piwkuję za eb
jest pakiet z abp, tadzio kanapa, siemano
bartek, sowa zawsze była starą społeczniarą
mamba jak znał sarę, tak dalej jest to samo
podjeżdża dostawczak, wjeżdża [?] z porcelaną
łazik sobie stał tam koło nocnego
seba number one dał i wigry jego
turbina przejęła rewiry hrabiego
it’s not final countdown, na ławkę chodź, kolego

[refren: martita]
dawaj na ławkę, niech usłyszą nas stąd
odpal głośniki jak w dynamicie lont
dawaj na ławkę, tu się kręcił nasz świat
zapraszam do nas jak za dawnych lat
[zwrotka 3: markus brw]
chodź na cd+ek, już nie opieprzy, marek wilhelm nie zjebie akcji
dawaj, mordo, jak kiedyś na ławkę, pobawimy w pamiętniki z wakacji
tamte sztuki, pupy i laski dziś nie nasze, dobrze im życzę
kilka nawet zmieniło tu w żony, ten czas dla mnie to piekący policzek
starszyzna vide cul fide, było mocno, z klasą i w ogóle
nauczyciel, oprócz judiego najlepszy, jakiego mieć mogłem
i wiadomka, gruby na bramkę, i wiadomka, sówka po piłkę
karamuczos, skupka do jaśki, jak to pięknie szło pod wędlinkę
stare czasy jak pierwszy matrix, 99 rok po moleście
choć jak patrzę sobie na bronx, to skandal mieliśmy tu wcześniej
gangsterzy, w większości na rencie, przyszłość piłki dawno na aucie
niejeden strzelił tu gola, dziś płaci na dziecko bramkarce
nie świruj, dawaj na ławkę zapomnieć, coś poczuć jak kiedyś
przy perle, jak chcesz przy trawce, każdy sobie przy swoim posiedzi
to dla kilku, co teraz siedzi, dla kilku, co na niej nie sądą
a pomimo to z nami siedzą, dużo zdrowia, życzę ci mordo

[refren: martita]
dawaj na ławkę, niech usłyszą nas stąd
odpal głośniki jak w dynamicie lont
dawaj na ławkę, tu się kręcił nasz świat
zapraszam do nas jak za dawnych lat
dawaj na ławkę, niech usłyszą nas stąd
odpal głośniki jak w dynamicie lont
dawaj na ławkę, tu się kręcił nasz świat
zapraszam do nas jak za dawnych lat

- brw pl lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS