azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bu (pl) – nie jestem ideałem lyrics

Loading...

[intro: grubson]
nie jestem ideałem, joł
2006, między osiedlowy tandem
z bracikiem na ramię

[refren: bu x2]
mogę dać wiarę w każde usłyszane zdanie
wystarczy raz oszukany, na tym poprzestanę
mogę dać nadzieję, kiedy twoja się zachwieje
by nie mogło gorzej być, wcale tak źle nie jest

[zwrotka: bu]
jestem idealistą, nie ideałem
[?] pierońsko kurwica [?], gdy na łeb
leci trzeci plan z kolei, żar wzniecił wałek
dałem, nie otrzymałem, [?] nie powiedziałem nic
bo tak chciałem, gdy oczekiwałem – zgrzyt
choćby słownym musiał być puentowym
nie wyrosł na frajera wobec siebie z resztą ty
nie pozostałeś krewien za dług, czy za wpierdol
własny kodeks z werwą, nie na podobieństwo miernot
wytrzymałem trudy, budy, sobą będąc
wielkości nie określa z oceną mierną
dyplom, poziom podkreśla p.u.p. hip-hop
autentyczność, wyrazistość, nie kapa [?]
ludzi zbytnio zsychronizowanych z telewizją
przez nią oraz książki stajesz się faszystą
chyba, że przystajesz do wnuka partyzanta
janka, historią naszą, o wolność walka
choć nie porównywalna, pełna partiotyzmu
szkop skapitulował, niech ich rząd idzie w pizdu
nie mnie czepia się fiskus i lud [?] gwizdów

[refren: bu x2]
mogę dać wiarę w każde usłyszane zdanie
wystarczy raz oszukany, na tym poprzestanę
mogę dać nadzieję, kiedy twoja się zachwieje
by nie mogło gorzej być, wcale tak źle nie jest

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...