a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

bua jakub - zen lyrics

[intro]
bua
wygląda spoko, jeszcze raz
bua jakub
okej okej, jeszcze raz

[zwrotka 1]
jestem jak gladiator areny międzynarodowej
rydwan napędza trzysta, napędza trzysta konie
osiedlowy bentley, fenomen ewenement
jak mi się zachce, wymienie kapcie, podjade na everest
nosze gen demona, gen anioła dziwko
i tak się składa, że dzięki temu mogę wszystko
znaki stygmaty, tiki i taki
to mój kataklizmem
płonie świat, płonę ja, serce płonie uczuciami
bo to nie wada to tak się składa, nie wymyśliłem siebie dla nich
ejj
od bogów ogień bym marzył o świetle
powoli zdycham w luksusowym piekle

[refren]
chce, zen, chce, zen, chce zen
marzy mi się świat gdzie jest mój eden
chce, zen, chce, zen, chce zen
buduje świat gdzie będzie mój eden
[zwrotka 2]
kontemplując dzieła sztuki widze obraz na swe podobieństwo
gdy patrzę w l+stro nie ma opcji by odbicie pękło
jestem kłębkiem, kurwa strzępkiem nerwów
więc nie dziw mi się mała, że gustuje w szmatach
ups to ja z przed lata eyy
skamieniałe serce ożyło od dawna
długo nie lubiłem trzymać jej kajdankach
a ciebie mała uwięził bym klatce piersiowej na lata

śmiertelnym błogosławię, śmiertelnym zrzucam klęskę
ja wszedłem w słowo boga dzisiaj wkładam w nich słowa
wjeżdżam po doczesne ja ziomek za to ręczę
ty możesz liczyć tylko na nikłe życie wieczne

[refren]
chce, zen, chce, zen, chce zen
marzy mi się świat gdzie jest mój eden
chce, zen, chce, zen, chce zen
buduje świat gdzie będzie mój eden

chce, zen, chce, zen, chce zen
marzy mi się świat gdzie jest mój eden
chce, zen, chce, zen, chce zen
buduje świat gdzie będzie mój eden
mój eden

- bua jakub lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS