buffel - nie ma recepty (na życie) lyrics
hmm, friz
gunda cookin’ it
[intro]
duże b, duże b, duże b
wielkie b, największe
wielkie b
[refren]
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, niе ma recepty na życie
niе ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
[zwrotka 1]
jak potrzebujesz czegoś będę twoim kontaktem (plug)
przestań jebać się z tym gównem
pokażę ci coś więcej niż prawdę
szare bloki nas ograniczają
za niski standard za niskie siano
to że nie walczę z demonami
nie znaczy że jestem wolny na całość
jestem zakorzeniony w tym gównie po same jajca
bardzo proszę nie budź tego
czego próbuję się pozbyć od dawien dawna
chcę dawać przykład, ale jak mam dawać
skoro widzę w sobie stronę diabła
to pojebane jestem pojebany
to uroki ciemnej strony miasta
jeszcze chwila, zaraz spadnie gwiazda
pokaż mi drogę do piekła
zwiedziłem nie jedną przystań
nie jeden demon próbował mnie położyć
sześć stóp niżej, dalej oddycham
dalej się trzymam, stąpam twardo po ziemi
siedzi we mnie bestia
jeden zły ruch, weź przestań
ja tego nie chcę, ale zrobię to co będzie trzeba
[bridge]
gady się wiją wokół, kiedy już przychodzi sukces
przyjaciel staję się wrogiem
musisz ufać tylko sobie
nie ważne jak i gdzie i komu
usta są zawsze na kłódkę
wojna i stres na co dzień
po burzy wychodzi słońce
[refren]
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
[zwrotka 2]
nie ma przepisu na sukces
pracujesz tylko na siebie
głowa wysoko, ale już nie w chmurach
od kiedy na legalu wpada mi becel
ziomale dalej inwestują w przemyt
dalej to kroją i dają na zeszyt
modlę się żeby nikomu nie stała się krzywda
szczególnie minąć więzienie
czasem się czuję jak więzień
we własnym ciele, dlatego zawijam to w bletke
sam się domyślaj czy chodzi o temat czy o ego kolegę
rodzina odzywa się tylko w razie potrzeby albo na pogrzebie
zbliża nas tylko cierpienie
powiedz mi czy będzie lepiej nam w niebie
nie robię tego jak każdy i większość
nie kończy się moja droga
ziomale pchają to dalej przez fona
wychodzą na prostą, lokują na kontach
powoli zmienia się obraz
lecz ten wyraz twarzy co dnia
traktuję życie jak sztukę, zobacz
to na prawdę rzadki okaz
[bridge]
gady się wiją wokół, kiedy już przychodzi sukces
przyjaciel staję się wrogiem
musisz ufać tylko sobie
nie ważne jak i gdzie i komu
usta są zawsze na kłódkę
wojna i stres na co dzień
po burzy wychodzi słońce
[refren]
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
każdy mógł zarobić więcej, ale nie każdy w to gra
szczęścia nie kupisz na mieście, musisz je zbudować sam
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
nie ma recepty na życie, nie ma recepty na życie
Random Lyrics
- ciscaux - 2 step lyrics
- samat - toujours là lyrics
- eumir deodato - stay with me lyrics
- thehxliday - days lyrics
- justin meyer - what i shouldn't be lyrics
- hyolyn (효린) - 비개인 (began) lyrics
- maurane voyer - petite ile lyrics
- caislyy - destiny freestyle lyrics
- brenn. - vintage tees lyrics
- fabthafino - word! lyrics