azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

buka & rahim - w poszukiwaniu bełta lyrics


[zwrotka 1: rahim]
piękny poranek, nim wstanę, witam go z uciechą
idę nabyć śniadanie, za mną koleś pod krechą
stoję w tym sam’ie po jogurt i mleko
za mną fan produktu leśny dzban eko
taszczy swe wieko, tak więc poszukuje gwoździ
i płaszczy jak gekon, pod nocnym nie od dziś
może nie jeść, byle wieje, byle dziś nie pościć
źle się dzieje, ale chleje do nieprzytomności
potem jadę do maxflostudio w centrum kato
me kombi namierza zombie-nawigator
on popilnuje fury, co ja na to? wolę z góry
od setek za lakierowanie, zetek za pilnowanie
panie, wracam po sesji udanej
nagranie o gwardii wiecznie naebanej
współczuję, nałóg znam z autopsji, przesrane
parkuję i manewr ku przyszłości świetlanej

[refren: rahim x2]
kroki chwiejne, droga kręta
ręce wyciągnięte, a to miejsce – to chyba cmentarz
gdy butelka odmierza czas, w poszukiwaniu bełta
40% szans – na dziki, dziki bauns!

[zwrotka 2: buka]
mają 37 powodów, by leźć do monopolów znów
trzęsą się ręce bez alkoholu czy pokalów
strzelają z bełtów dzielnie, choć nie biorą tu ze sobą luf
ktoś łukiem wali o jezdnie, choć to nie robin to schudł
wygląda mizernie, jest zielony w temacie diety
jego wątroby nie widziano na oczy, gdyby pytano o leki
ma wilczy apetyt, szczególnie w nocy jak leci po trzecim
dniu, gdy od kaca ucieka, znów trafia na mur w lesie
bez beki, mają ten ul w mieście – powiedzmy to cmentarz
żywe trupy żywią się trunkiem by nie spać – zwiedzać
katakumby albo zbierać na wódkę – żebrać monety
daj 5 złotych wbij mu gwóźdź do trumny, kolejny
kretyn – co myślałeś, że pójdzie po bułki do sklepu?!
niestety, ma w dupie konsumpcję potrzebną, na atuty jest ślepy
i mu wszystko jedno, gdy ma procenty
nie chcesz znaleźć się w 40?! wyrzuć butelki!

[refren: rahim x2]
kroki chwiejne, droga kręta
ręce wyciągnięte, a to miejsce – to chyba cmentarz
gdy butelka odmierza czas, w poszukiwaniu bełta
40% szans – na dziki, dziki bauns!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...