a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

c.h.u.j.n.i.a - komercja lyrics

wyobraź sobie, kurwa, że idziesz na budowę
6 dni w tygodniu, 12 godzin na dobę
nieważne jaki dzień i kurwa w jaką pogodę
czy na kalesonie, czy na spoconym czole
podwieszany sufit, fugi, płytki, kafelki
z drugiej strony rzeźnik co zapierdala w mięsnym
różne są zawody + spawacze i kasjerki
ale nikt za swą pracę nie żąda kurwa pieniędzy
z dala od komercji, nieważne jaka kwota
nigdy dla pieniędzy, liczy się robota
nie po to studenci wkuwają do kolosa
by później na etacie czekała na nich flota
ty bierz z nich przykład i pierdol siano
no nie mów, że dla siana tutaj wstajesz co dzień rano
nie po to cały miesiąc kisimy się w tramwajach
źeby dziesiątego czekała nas wypłata, tfu komercja
nigdy mało floty
nigdy mało zioła
zastanów się dwa razy ziom, wypluj te słowa
nigdy dla pieniędzy, zawsze dla idei
pamiętaj, żeby nigdy się zbyt wysoko nie cenić (x2)

komercja, komercja to mnie właśnie irytuje
zamówiłem kurwę, wzięła w dupę za dziękuję
gdzie z tymi pieniędzmi do mnie gościu, pal gumę
jesteś głupi skoro marnujesz mój czas na gotówę
wolę smarować chleb gównem i to kurwa oszczędnie
na mieście mam szacunek za to, że mordo se żyję biednie
idę z uniesioną głową wysoko, lecz jak przyczaję
niedopałek to go kurwa wykryję bieda+radarem
żyję biednie, za to bez wygód, rapuję świetnie
to mój atrybut, i nigdy w życiu nie wezmę kwitu
bo podpisałem pakt krwi na blokach
jo, flota nie dla hip+hopa
diler daje kasę na kreskę a kasy nigdy nie weźmie
stara składa o rozwód, a alimentów też nie chce
każdy zna klimat na mieście i ma to samo podejście, jo
jebać komercję

nigdy mało floty
nigdy mało zioła
zastanów się dwa razy ziom, wypluj te słowa
nigdy dla pieniędzy, zawsze dla idei
pamiętaj, żeby nigdy się zbyt wysoko nie cenić (x2)

- c h u j n i a lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS