
c-zor, stańczyk & pyxtoz - magellan lyrics
[refren: c+zor & stańczyk]
kocham swag, jem śniadanie i przechylam
kubek z lodem, w nim ten płyn, płynę jak magellan
wiesz jak jest, wstaję rano i rozkminiam
głowa lepiej chodzi, kiedy w płucach jest roślina
łeb mi działa jak podpięty pod zasilacz
wymyśliłem wave, szyje się nowa dzianina
nowy strain, ale ta sama kotlina
syrop z ameryki, a przyjechał ze szczecina
[zwrotka 1: stańczyk]
dupki erazmuski, no a bity spod konina
znowu mnie wygina, piąta klepka + już jej ni ma
gęsty płyn jest git, u mnie w sprite’cie tak jak ryba
zaklinam, a zapomniałem znów jak się nazywa
ile mam w systemie + to póki co wam nie zdradzę
ciemne okulary, incognito, że na fazie
u nas eleganckie ziomy, no a u was pazie
przedstawiasz koleżków, a ja mówię im: na razie
na razie
[interludium: c+zor & stańczyk]
mordo, ty w ogóle znasz tych typów?
wiesz co? długo by opowiadać. dawaj, spierdalamy stąd
mordo, i ta akcja na barze? wstyd jak chuj, zawijamy stąd. i tak tu się już nic nie wydarzy
[refren: c+zor & stańczyk]
kocham swag, jem śniadanie i przechylam
kubek z lodem, w nim ten płyn, płynę jak magellan
wiesz jak jest, wstaję rano i rozkminiam
głowa lepiej chodzi, kiedy w płucach jest roślina
łeb mi działa jak podpięty pod zasilacz
wymyśliłem wave, szyje się nowa dzianina
nowy strain, ale ta sama kotlina
syrop z ameryki, a przyjechał ze szczecina
[zwrotka 2: c+zor]
zamienione “l” w success i nagle efekt domina
wpada win za win’em, a ja lecę jak maszyna
ona widzi, jak wygrywam, przez to chętnie się wypina
jestem tradycjonalistą, zamiast lubrykantu ślina
dałem serce, to był błąd, a to była moja wina
tylko brałeś, nic nie dając, dziś odcięta pępowina
teraz nie wiem, co to ból, i get numb, ja paink!lla
jeden cel w mojej bani, trzy substancje w moich żyłach
[interludium: c+zor & stańczyk]
mordo, jest naprawdę tak, jak powinno być, nie?
bez kitu, mam to samo
powiem ci szczerze, że tak to ja mógłbym czuć się zawsze
[refren: c+zor & stańczyk]
kocham swag, jem śniadanie i przechylam
kubek z lodem, w nim ten płyn, płynę jak magellan
wiesz jak jest, wstaję rano i rozkminiam
głowa lepiej chodzi, kiedy w płucach jest roślina
łeb mi działa jak podpięty pod zasilacz
wymyśliłem wave, szyje się nowa dzianina
nowy strain, ale ta sama kotlina
syrop z ameryki, a przyjechał ze szczecina
Random Lyrics
- pinkpantheress & yves - stars + yves lyrics
- steven prestige - otra vez lyrics
- rawgerio - sybau (snippet 21.09.25)* lyrics
- manuel calvo kamper - two years for a new life lyrics
- cam barr - real to you lyrics
- nomatic - calling.. (all runaway's) lyrics
- darling thieves - the shape of things to come lyrics
- sunshine christo - chubby lyrics
- fripside - twinkle star nights lyrics
- reni jusis, bovska & michał fox król - jeśli zostaniesz lyrics