caesar (pl) - freakshow lyrics
[hook: caesar]
moje życie to freakshow
typie moje życie to freakshow
bo moje życie to freakshow
typie moje życie to freakshow
[verse 1: caesar]
od kiedy pamiętam w zasady mam wbite, gdy oni chodnikiem ja szedłem trawnikiem
od zawsze na piedestał stawiam swą klikę, choć przecież tu jestem tym samotnym wilkiem
omijam ich logikę, właściwą tu moja jest choć
problemy mam ze strychem, rozumem zbuduję swój dom
a oni biegają wciąż za mną zupełnie jak martwi
i nawet ja zaczynam o to martwić się
bo oni biegają wciąż za mną jak martwi
konkurencji brak tu sprawia ten fakt, że wygrać mi ciężko jest
nie zgadzam się na to byś mówił mi “brat”, bo gdzie kurwo byłeś jak chciałem pomocy
ty taki prawilny, a nie możesz spać, chłopakom zza krat nie spojrzałbyś w oczy
za szybko się nie ciesz, gdy mówię ci “tak”, bo wszystko tu robię ziom od dupy strony
więc na chuj się cieszysz, gdy mówię ci “tak”, przeczytaj od tyłu to słowo i pomyśl
jebać twój skład, robię rap niepodobny im
na skłocie siedzi twój skład, znawcy tanich win
płynę pod prąd, i nie prąd jak z woreczków twych
odejdę stąd krzycząc w głos tylko: mama, i win
[hook: caesar]
[verse 2: caesar]
chciałem na mieście być znany, lubiany, zdobyłem to pierwsze, resztę zdobył kwit
i miałem olbrzymie te plany i za nic się nie poddam leszcze, tego uczył street
bo bliżej mi ulicy niż tych waszych wyższych sfer
nie wstydzę się tego więc milcz, jestem dumy z tego kim jestem
mam presję, ekspresję, chcę pensję za to i wiem, że
za wers je zdobędę, zawezmę się, szykuj pęgę
a moi znajomi staną za mną murem, nie jaram już, a puszczam tu za nich chmurę
a dureń co gburem jest i nas hejtuje jedyne co może to wypierdalać
[hook: caesar]
[verse 3: caesar]
kiedyś nie dawali nam szans, dziś wychodzę z szansą na sukces
wtedy drwili, śmiali się z nas, teraz propsy leżą na półce
nie jestem głupcem, nie będę w miejscu tak stał
ja pokażę wkrótce tym szmatom na co mnie stać
a w głowie hajs, ja gonię go kolego w nowych skokach
żeby mieć najs, zarobię go ziomie tu dając wokal
nie pragnę braw, szacunek mi oddaj, resztę wezmę sam
dumny jak paw, ty zaliczasz nokdaun, ja wygrywam
Random Lyrics
- disiz la peste - le monde est nôtre lyrics
- mt. wolf - the electric lyrics
- the low mays - 維記 (hotel victoria) lyrics
- skeme - we against the world again lyrics
- h16 - vychilluj lyrics
- recorders - colorimetric lyrics
- fayan - fake yeezys lyrics
- sthasch - dope rap yo lyrics
- the platters - the great pretender lyrics
- trommeltobi - horizont lyrics