cathedral hill - dzielnice lyrics
[zwrotka 1]
[bigos] godzina dwunasta w naszym szarym brudnym mieście
śmiech dookoła, bezpiecznie jest wreszcie
ludzie, szarzy ludzie załatwiają swoje sprawy
[barney] a w biurach sekretarki dopijają czarne kawy
[bigos] biznesmeni samochodami się rozbijają
nic ich nie obchodzi, wszystko w dupie mają
nie widzą, że ich miasto zapchane jest przemocą
skąd mają wiedzieć? przecież nie wychodzą nocą
[barney] a gdy zmrok zapada, lepiej siedzieć w chacie
nie będę wam pieprzył, przecież sami to znacie
jakiś palant samochodem zabił na ulicy psa
mała dziewczynka na klatce schodowej gwałcona
[bigos] w ciemnej kamienicy słychać głuchy strzał
za swe dawne długi klient życie dał
w głuchej cichy słychać dziecka płacz
bo to noc rozłożyła nad miastem swój płaszcz
[refren] (x2)
[bigos] bo to moja dzielnica, to moje miasto nocą
związane było, jest i będzie z przemocą
[barney] zapamiętaj więc człowieku moje przesłanie
[barney/bigos] niech nigdy zło w tobie nie powstanie
[zwrotka 2]
[barney] gwałty, kradzieże, morderstwo w biały dzień
to wszystko na miasto rzuca czarny cień
k-mpel zabija k-mpla za szklankę piwa
różne są przypadki, różnie przecież bywa
źle się dzieje dookoła, joł, źle się dzieje
na ulicach menele, biedacy, złodzieje
[bigos] prostytutki, zabójcy, handlarze heroiną
dobrze będzie wtedy, gdy wszyscy wyginą
do tego czasu żyć ci będzie trudno
ty się z tego śmiejesz, a ja na to mówię “gówno
prawda” ktoś znowu zabił człowieka
w naszym kraju nic dobrego nigdy cię nie czeka
bogaty szczeniak w samochodzie swego taty
potrącił staruszkę, zostały z niej szmaty
[barney] poleciała do góry, ciężko spadła na ulicę
oto dobry przykład gównianego wychowania
tatuś za to zapłaci – oto przykład zakłamania
i przez pieprzone prawo łapówek łykania
[refren] (x2)
[bigos] bo to moja dzielnica, to moje miasto nocą
związane było, jest i będzie z przemocą
[barney] zapamiętaj więc człowieku moje przesłanie
[barney/bigos] niech nigdy zło w tobie nie powstanie
[zwrotka 3]
[bigos] wyglądam przez okno i widzę świat zasrany
budzi mnie hałas syren i głos gliny przechlany
czy tak samo jest tam, gdzie mieszkasz ty?
o, jak trudno się tu mieszka, coraz trudniej jest żyć
[barney] pieprzę, jeszcze wczoraj żyłem jak bogaty król
a dzisiaj robię sklep i też jest cool
odsiadka w pierdlu, potem znowu na wolności
pojarany prezydent, nienawidzę tych gości
ktoś rąbnął wóz policyjny, wyrzucili mnie z roboty
nie mam już, nie mam na nic ochoty
ciągle musisz płacić, za darmo nic nie ma
dziwka cię wykańcza, potem znowu do więzienia
[bigos] bo takie już nastały ciężkie, brudne czasy
ludzie zabijają się nazwajem dla kasy
dla pieprzonej kasy, dla pieprzonych pieniędzy
nikt dla ich zdobycia innych życia nie szczędzi
[refren] (x2)
[bigos] bo to moja dzielnica, to moje miasto nocą
związane było, jest i będzie z przemocą
[barney] zapamiętaj więc człowieku moje przesłanie
[barney/bigos] niech nigdy zło w tobie nie powstanie
[outro] (x8)
niech nigdy zło w tobie nie powstanie
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- jay freewayy - nikes lyrics
- method man - eastside lyrics
- planlos - rosenkrieg lyrics
- exzac change & iyzlow matisse - when the stars come out lyrics
- play69 - welcome to babylon lyrics
- beltrán - luna negra lyrics
- james shaw - the bruckner lyrics
- jill shaw - all for you lyrics
- one shot thrill - in vain lyrics
- avi vinocur - nothing perfect stays that way lyrics