azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

chivas - ​narcyz w klubie (bonus track) lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
czuję się w połowie niedobrze (o!)
dopiero zrobiłem jej dobrze
wracam do domu, bo zarywam drugą nockę
i tak umieram, no to po co mi ten pośpiech wtedy?
po nowym roku będę kimś i
zrobię głupie rzeczy, by zapomnieć o tym wszystkim
nie wpadnę w płacz i nie będę więcej krzywdzić
bla, bla, bla, bla (ej!)

[refren]
w oczy zajrzyj, weź, no i zobacz kto w nich jest
to dziewczyna z parasolem, bo poprzednio padał deszcz (czemu nie płaczesz?)
w tych oczach nie ma łez, łezki i już tu nie będzie jej
to, co ujrzą, pierdolone, to zmieniają w pleśń
w dłoni masz kwiatki, w dłoni masz narcyz
weź mnie ogarnij, bo dobrze mnie znasz i
wyrosłem w twoim ogródku wtеdy (że narcyz)
a tam chciałaś mnie zakopać kiedyś (jеj narcyz)
[zwrotka 2]
w dłoni masz kwiatki, to wchodzi jak narcyz w klubie
to boli jak karki, to boli jak zdarte struny
bo nie umiem tańczyć, tym bardziej w tłumie
prawie miałem je w garści, prawie zostałem jebanym durniem

[przejście]
jestem w tym mistrzem, stary
ciąg nieszczęśliwych zdarzeń
dobrze, że nie znasz prawdy
choć mam kontakty szklane

[refren]
w oczy zajrzyj, weź, no i zobacz kto w nich jest
to dziewczyna z parasolem, bo poprzednio padał deszcz (czemu nie płaczesz?)
w tych oczach nie ma łez, łezki i już tu nie będzie jej
to, co ujrzą, pierdolone, to zmieniają w pleśń
w dłoni masz kwiatki, w dłoni masz narcyz
weź mnie ogarnij, bo dobrze mnie znasz i
wyrosłem w twoim ogródku wtedy (że narcyz)
a tam chciałaś mnie zakopać kiedyś (jej narcyz)
you might also like



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...