azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

chodnikov - rumba lyrics

Loading...

[bartazz]
ach! te szkolne dyskoteki
pierwszy poligon na linii damsko+męskiej
żel na włosach, crazy frog, basshunter
dj chciał rozwalić salę, a ja podpierałem ścianę
z biegiem lat zmieniłem trochę zdanie
i nie musisz mnie teraz dwa razy namawiać na balet
tylko czekaj sprawdzę saldo
zanim polecimy w to rwące tango
się zgadza ten sos jak salsa
bym cię schrupał jak nachos mała
i to widać + to nieprawdopodobne
pośród byków corrida jak pasodoble
przyklejony do tej dupy na glue super
ona gasi go jak szlug i chce zamawiać złotówę
chyba ma już dosyć tego tarła
daj spokój mała + nie daj prosić się do tańca
miał nastąpić odbijany ale tamta
mówi że mnie woli jej koleżanka
to biorę ją i się gną mi uda
no bo koleżanka taka trochę bardziej… rumba!

[ref]
nie chce mi się uczyć kroków
stanę z boku aż poczuję puls
dostępny w płynie albo proszku
lecz najlepiej wyhodować swój
(wyhodować swój puls!)
[sergio]
ej mordo mam podobnie
ile dałbym by zapomnieć
te dyskoteki szkolne
wycieczki po menu w telefonie
i kolejny szczebel edukacji
wybór szkoły taki pseudo elitarny
godzina w tygodniu zmarnowana na tańce
znów dostałem do pary brzydszą koleżankę
dopiero w liceum zrobiło się srogo
łyk jabłuszka i już jestem w pogo
a kiedy mi mówisz że to nie jest taniec
to wiem że pod sceną mnie nie spotkałeś, nie
to kolejne zaproszenie
ktoś znów się hajta kolejne wesele
i znowu się wóda poleje litrami
i znowu kaczuchy pomiędzy ciotkami

[ref]
nie chce mi się uczyć kroków
stanę z boku aż poczuję puls
dostępny w płynie albo proszku
lecz najlepiej wyhodować swój
(wyhodować swój puls!)

[bartazz]
na parkiecie różne stany świadomości
błyszczą gwiazdy niezbyt zjednoczone
tam w duecie wódkę walą żwawo goście
łypią chamy na bejby upodlone
i je brać chcą, daj stop
one nie chcą one suną swoją fazką
i nie miękną bo jadły coś na twardo
to jest rave, to jest gabber, to jest hardcore
jak wywijam tylko w koło słychać ha+ha
lecz nawijam żywiołowo rym jak cha+cha
czy samba bo nie gram sam
ja i banda wykręcamy vibe’a jive’a
a o porankach po chodniku ciężką nogą walca
się toczymy jak ten walec na asfalt
pijani tak jak typ co go kładzie
ale ej ty! do zobaczenia przy barze!
[ref]
nie chce mi się uczyć kroków
stanę z boku aż poczuję puls
dostępny w płynie albo proszku
lecz najlepiej wyhodować swój



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...