a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

chory faun - niepokój lyrics

[bridge]

co jest nie tak powiedz gdzie popełniam błąd skoro każde niby przeze mnie to nie był za przez to nie mogę sp-c ale to najgorsze jest to że nie wiem jak przetłumaczyć im że to nie tak już nic nie bedzie tak jak na początku trochę bez sensu bo nawet kiedy robię krok w przód to stoje w miejscu droga do celu zacząłem i skończę w podziemiu gdy oni układają soundtruck mojego pogrzebu gdzie moje pierdolone miejsce może to własnie rozbijanie szkła przynosi mi te nieszczęście co gdzie twoje pierdolone serce skoro mi mówisz że wskoczysz za mną w ogień choć próbujesz mnie tam wepchać co dałem plame ale plame krwi chyba straciłem wiarę w tych co obserwują mnie z boku i to ten stan czujesz się jak jebane nic nie masz dokąd iść wszędzie pierdolony niepokój

[bridge]

ja znowu słyszę to pytanie dlaczego się lecze hajem jak mam się kurwa nie leczyc skoro to wszystko jest jakieś takie pojebane nigdy problemu z tym nie miałem to wiem doskonale więc zachowaj swoje żale jeśli nie wiesz co jest grane chyba odpowiedziałem ale i tak chuj z tym ty te suki powiedzą że to wszystko przez używki nie wiem gdzie rósł taki mózg dziwki jak widać tu nie pasuje mój zbiór myśli bo tu bliscy chcą zobaczyć mój nekrolog dla nich jestem taki zły że nie liczy się me słowo nie mogę słuchać o czym pierdola a niech się w ogóle już pierdolą tacy jak ja głośno krzyczą i cicho płacza nie ma dla nas miejsca więc odnajdujemy sens w mroku to jak spotkanie psychologa z psychopatą kiedy nawet w swoim łóżku czuć jebany niepokój

[bridge]

łączy mnie z nimi jedna krew i miliony różnic i to pewnie dlatego stąd te miliony kłótni po prostu sam wywnioskuj nie rozumieją że ty masz marzenia oprócz tych obowiązków ty to ładny musisz być skurwysynem skoro zrobiłes tu coś że nagle nie masz do czego wracać ograniczeni na tyle że przekraczacie granice które po prostu sie nie przekracza patrz zanika droga powrotna zaczyna się twój koszmar zachowuje się okropnie czasem wybucham jak bomba ale to ja ci przypominam ojca no proszę cie chociaż się staram to dopada mnie ta paranoja staram się nie oszaleć mimo siedzących łez w oku jebany syf który ciągle siada na głowach jakoś daje rade chociaż ogarnia mnie niepokój

[bridge]

- chory faun lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS