azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

cjalis - egzorcysta 2 lyrics

Loading...

wiewiórki spadają z drzew
kury przestają się nieść
na tylną gumę stawiam motor
grzeje setką przez wieś
ze strachu pałer mam w ręce
manetę zaraz ukręcę
podkręcane mam gmole
i już się nie wypierdolę

setka wódki chlast, na odwagę na raz
egzorcysty nadszedł czas
nawet pan jezus wino z wody pił jak zrobił,więc ja podobne pije z
kartofli
ćwiartka jedna raz i odwaga jest na max
obić mordę belzedupowi czas
nawet pan jezus wódkę z piwa chyba zrobił i mu wyszło pół litra za dwa złote

rejestracje mam wygiętą, a oponę mam zamkniętą
na zakrętach kładę się
podnóżkami asfalt trę
kasku nie noszę bo upał
ale pod płaszczem jest spluwa
demony trzęsą portkami
nie strzelaj się dogadamy

setka wódki chlast, na odwagę na raz
egzorcysty nadszedł czas
nawet pan jezus wino z wody pił jak zrobił, więc ja podobne pije z kartofli
ćwiartka jedna raz i odwaga jest na max
obić mordę belzedupowi czas, nawet pan jezus wódkę z piwa chyba zrobił i mu wyszło pół litra za dwa złote
. na trzeźwo trochę się boje
powoli liczę naboje
został tylko jeden mi
belzedup już wali w drzwi
marne szanse dzisiaj mam
dobrze że nie jestem sam
bo marcinek mi pomaga
chociaż z niego jest łamaga

setka chlast na raz i odwaga na max
egzorcysty nadszedł czas
nawet pan jezus wino z wody pił jak zrobił, więc ja podobne piję z kartofli
walaszek grubasie gdzie darmowy bomba?
egzorcysty nie mogę oglądać
za to trzeba płacić, chyba cię pojebało
jeszcze ci złodzieju małoo



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...