azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

cyklotymia - uprawiam miłosny pilates lyrics

Loading...

[verse 1]
znam jedno kruche miejsce
między zaciśnięciem powiek
między otwieraniem ran, a spływaniem ich po skroni
między ślepym torem aut, światem świętej ironii
bo sam bym wolał, żeby trwało ciągle
lecz jeśli wolisz, to dopisz mu koniec

robimy kroki w miejscu, w którym brak równowagi
trzy dni i zmartwychwstanie po oznakach obawy
nie dostaniemy odznaki, że jesteśmy dojrzali
choć to ciężki nałóg — planuję nie odstawić
nic. patrzę jak widz, kiedy u nas jest tak blisko
jest nieśpieszna szybkość i niepewna przyszłość
wobec tego, że mam miłą częstotliwą czynność
nadal można stąd odejść
my nadal nie chcemy wyjść stąd

[verse 2]
znam jedno kruche miejsce
między wojną a wzgardą
nie jest czystą kartą, bo bywa często pułapką
jak powołuję się na nie, to wciąż jakby obraz był za mną i za mgłą
już nie zasłaniam się hardo gardą
zaczynam wierzyć w to prawo

pamiętam, że chciałem urządzić miejsce
po swojemu
kartoteki porażek spiętrzonych na fotelu
zdjęcia pieprzących non-stop i tony papieru
na którym piszę: “wyspę miażdży wirus..
..ginie wielu”. nie wiem, czemu, ale nie potrzebuję oddechu
gdy spędzam czas z tobą, spędzam go w zastygłym wieku
święci prostokąt — telefon, ale nie grzęźnie w ręku
długość dźwięku “wzajemność” nie ma zakresu

[bridge]
może morze moich schorzeń
tonie w toni tanich dążeń
chcę do domów-doków dobić
dokąd? dotąd jest mi dobrze

[verse 3]
to nie jest sacrum
raczej ezoteryka
ja z tobą tak samo jak egzotyka i eklektyka
nawet w tak przyziemnej chwili, gdy nawala elektryka
miejscu nie grozi arktyka, gdzie się stykają
euforia i erotyka

zrobiliśmy krzywo ostatnie kroki
nauczyliśmy się tańczyć w osobne strony
z głośników panowie stawiali wyroki
(pierwszy: student filozofii, drugi zaś: antropologii)
zapomnij o litaniach, które wygłaszałem w nicość
że jeśli mnie spotka nicość, to niech cię oszczędzi wszystko
i tak wyszło, że znowu w życiu mi nie wszystko wyszło
szkoda, że masz nazwisko

[outro]
może morze moich schorzeń jest zbyt głębokie na dostęp
może nie dobiję do domów-doków, skoro zanikł mi postęp
temperatura na liczniku sprzyja stanom głębokich wychłodzeń
może to klimat przejściowy, wmawiam sam sobie
że kiedyś do miejsca naprawdę dorosnę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...