człowień & shot - nim włosy będą siwe lyrics
[zwrotka 1: shot]
zanim czas wyżłobi mi lata na twarzy chłopca
a z chłopca zrobi mężczyznę męża i ojca
nim wyjdzie na taras stary rupieć w dresach
i przyjdzie mi bratać się z bólem w plecach
mam wrażenie, że się nie poruszam i stoję w miejscu
ożenię się i co 2 tego łukasz? co powiesz dziecku?
tato jak był w twoim wieku był grzeczny nie szalał
pieprzysz! mów lepiej czy twoje nerki są tam gdzie mama?!
i przez to już boje się, że nie jak chciałem będzie
los wplata mi w życie kwasy które widziałem wcześniej
bo wiecznie nie będę się ogarniał jestem z tych
którym jeszcze kilka razy będzie wstyd
jeszcze prym wiedzie to by zająć się imprezka
ale wiem ze kiedyś ona będzie nosić życie pod piersią
i co wtedy? boże, skup się
nim wylejesz mi srebro na głowę weź ode mnie lęk przed jutrem
[refren: człowień]
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć piękni, albo to zjebać na trzeźwo
zanim włosy będą siwe i zostanie przeszłość
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć trzeźwi, wokół widzieć piękno
w życie uwierzyć albo przeżyć prywatne piekło
[zwrotka 2: człowień]
od zaraz ruszy w polskę, zagra najlepszy koncert
zrobi płytę, ale płyt nie zamieni na forsę
wyda solo i inny projekt, ma w sobie bunt jak gnojek
może dotrze dalej, niż stoję
wychowa na tym syna, albo i córkę, albo i dwójkę
a do szkoły da im więcej hajsu, niż złotówkę
zostawi wtedy majka i bibułkę, wszystko się zmieni
ale biznesmeni nie docenią go na google
będzie trzymał biznes i płacił podatki
a w weekendy będzie widzem na boiskach anglii
wszystkie wpadki zamieni na te szczęście innych
zbierze oklaski, albo dostanie wpierdol winny
jak przyjdzie przypływ, zabierze wszystkie style i projekt
zostawi kartkę i zbuduje kurwa barkę, jak noe
czas mu pozmienia nastroje, albo je puści w obieg
i tylko wiatr szepnie na ucho, powodzenia człowiek”
[refren: człowień]
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć piękni, albo to zjebać na trzeźwo
zanim włosy będą siwe i zostanie przeszłość
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć trzeźwi, wokół widzieć piękno
w życie uwierzyć albo przeżyć prywatne piekło
[zwrotka 3: temate]
jeden ma urodziny w piąty maja, drugi szesnasty czerwca
ja mam cały czas, bo co dzień umieram
i zmartwychwstaje w tych wersach
wiesz jak, dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień człowieku
kolejne cztery, to jak parę sekund
za mną parę grzechów, bo nikt nie jest święty
nie mogę złapać oddechu, pierdolę resentymenty
ole momenty kiedy j-pa się śmieje
melanże, w kolorze- to już są dzieje
teraz te ziomy to już są beje
bo życie jest hardkorowe, a nie ja dziwko
a ci niegrzeczni chłopcy imponują tu grzecznym dziewczynkom
żyją tak czasem, nie wierzę sam własnym oczom
ale wiem, że jeszcze będzie czas by odpocząć
piękne panny grube biby, hajs i alkohol
nie ma tego dyskretnego chłodu, bardziej gorący styl
nie wiem jak można tak za młodu zdziadzieć
popatrzcie, bo nie wiesz kiedy to wszystko minie
zanim się spostrzeżesz twoje włosy będą siwe!
[refren: człowień]
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć piękni, albo to zjebać na trzeźwo
zanim włosy będą siwe i zostanie przeszłość
żyjemy tego pewni, że może nie być jutra
niepewni tego, czy jutro nie zabije nas wódka
możemy żyć trzeźwi, wokół widzieć piękno
w życie uwierzyć albo przeżyć prywatne piekło
Random Lyrics
- sonic democracy - my life lyrics
- gang of four - cadillac lyrics
- hash tag - класика (classic) lyrics
- in loving memory - burning flower lyrics
- nizar zgheib aka abs - bayne w baynon lyrics
- fisto - friandises lyrics
- the lonely biscuits - you are ok lyrics
- 6uy stone - wassup! lyrics
- kleenex girl wonder - superbole lyrics
- davide van de sfroos - el bestia lyrics