azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

daniel dym knf - uliczna platyna lyrics

Loading...

[zwrotka 1:]
docenisz chujowy moment, gdy nadejdzie jeszcze gorszy
kiedyś a dziś, świat ten wcale nie jest prostszy dziś
każdy przecież zaczynał od zera
jednych pochłonęła cela a drugich mocno kariera
izka z nami już nie ma i gdziekolwiek teraz jesteś
to oby jak najdłużej, ale zrób tam dla nas miejsce
waleczne serce, zezowate szczęście
na bójce z legnicą z nami w pierwszym rzędzie
lewy, prawy sierp i prawy prosty na to
na strychu skakanka przeszkadzała sąsiadom
to życiowy maraton wiedzą ci co wszystko stracą
nie poszli na łatwiznę tylko dalej sobie radzą
idzie tornado no to omijam je łukiem
tylko pomocna dłoń jest do przyjaźni kluczem
rodzisz się sam i taki też umierasz
a biedny jesteś wtedy kiedy na bułeczkę nie masz

refren:
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma, ej
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma

[zwrotka 2:]
uważaj co mówisz, uważaj bo dzieciak słucha
jak przewijasz głupoty to potem strzelają z ucha
ty uważaj dzieciaku no bo czeka cię kostucha
alkoholowi i dragom postaraj się nie zaufać
mowie to ja i wiem co mowie szczurku
dym knf to rap pokolenia buntu
okazji multum, nie przestrzegają struktur
i nie za wszelką cenę, ważne bezpiecznie do skutku
coraz częściej pękają tak kochające się związki
często ta chora miłość nas prowadzi na powiązki
coraz częściej w tym wszystkim brakuje prawdziwości
miłości prawdziwej, braterskiej lojalności
pierdole te olisy, dissy, uliczna platyna
sztywne prawdziwe wersy, pozdrowienia na kryminał
sawik, wojti, gutek z miasta dobre chłopaczyna
(?) pamięta kiedy danielek zaczynał

refren:
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma, ej
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma

[zwrotka 3:]
uliczna platyna, tu nikt na siano nie dyma
z (?) bytomska młodzież wychowała się na dymach
ludzi poznasz po czynach, ludzi tylko i wyłącznie
szczery podziemny rap w którym nie chodzi o forsę
tu pusty portfel, nie przekreśla nikogo
bo mam za sobą ludzi, którzy w ogień za mną wskoczą
i ja też wskoczę się wygoi wskoczę znowu
szacunek, poważanie to mój do dumy powód
posłuchaj ziomuś, tu nic nigdy pod publikę
a dym knf to nie tylko tych sześć liter
to słowa zbite których nie zrozumie każdy
i też sobie nie życzę aby słuchał tego każdy
jebać was błazny, jebać was pseudo gwiazdy
bandycki styl życia a nie gangsterski teatrzyk
czy wiesz jak smakuje adrenaliny zastrzyk
my wszystkich lamusów wypierdalamy za drzwi

refren:
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma, ej
uliczna platyna, dobry chłopak i dziewczyna
każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach
jest skutek, jest przyczyna
kozak rap, nie wazelina
ten co nie jedno wytrzymał, jeszcze nie jedno wytrzyma



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...