darióż (pl) - nie spieprzę tego lyrics
[zwrotka 1: darióż]
jest sobota, mam ten weekend, liczę hajs, hajs, hajs
ziomki pod domach z pannami, a ja sam, sam, sam
u nas pierwszy na poważnie popadłem w tą miłość wielką
tamto dawno już nieważne, pierwsi ostatnimi będą
ale będą, wiem to, mam czas, by robić swoje
by nie brakło niczego, bym miał popić, bym miał pojeść
jutro jestem pewien, zdobędę to, czego pragnę
dziś mam pracę i dwie pasje – obie nielegalne
kiedy mama pyta “jak w pracy, co tam u ciebie?”
chciałbym jej powiedzieć w końcu “zostałem raperem”
po co? to zaduma mówić, wiesz, targałem beczki
uderzyłem się w kolano i mnie jeszcze boli, wierz mi
by być codziennie lepszy, dziś idę robić rap
sprawdzasz moje wersy, ciągle trzymam poziom, brat
odpalasz te kawałki, bo nie bierzesz kota w worku
to kolejne zwrotki z miasta, w którym ty stoisz w korku
[zwrotka 2: hubi]
składam obietnice wam i samemu sobie
nagram wuchtę kawalin, które pójdą w obieg
dzięki krystian za te bity, dobry z ciebie człowiek
nie spieprzę tego ziomek, nie
z każdą zwrotkę rosnę w siłę, dziś nie piszę dla zabawy
chcę przekazać dobre rady dla tych dużych, jak i małych
zależy mi na tym, aby temat ten był stały
rap z głośnika, nie tandeta, nie jestem czarny, a biały
przelewam na papier setki emocji
nie spieprzę tego, nie ma takiej opcji
kiedyś śmiali się ze mnie, mówili “hubi, dorośnij”
parę lat później na koncercie widzę tych samych gości
ile razy już tak było, że traciłem przez nich wiarę?
szedłem się nachlać, zamiast napisać nowy kawałek
dziś udawadniam sobie i wam wszystkim
że to nie jest rap na chwilę, choć wielu tak myśli
omijam wyścig, wiesz, i się nigdzie nie spieszę
będę pisał nowe wersy, będę ćwiczył, będę lepszy
[bridge]
[h] ej ziomek, to jest właśnie nasze miejsce
[s] w rap wkładamy teraz całe nasze serce
[d] dziś jestem wygibany tak jak bym miał cztery ręce
[b] robimy to lepiej, bo robimy to częściej
[h] to jest właśnie nasze miejsce
[s] całe nasze serce
[h] to jest właśnie nasze miejsce
[zwrotka 3: stolar]
tyle razy już słyszałem o przepuszczonych szansach
tylu ludzi już widziałem, co sukcesów mają nadmiar
to jest mój wariat – rap – życiowa droga
nie mogę tego spieprzyć, bo robię to, co kocham
mówię wam o sobie na tych pustych kartkach
możecie poznać mnie bliżej na tych karu kawałkach
nieustająca walka to być albo nie być
nadarza się szansa, mojej historii przemyt
nie mogę tego spieprzyć, nie teraz, nie w tej chwili
pokaże wszystkim tym, co we mnie nie wierzyli
szansa jedna na milion, sam to rozumiesz
jak teraz się wycofam, na pewno pożałuję
zbyt wiele do stracenia, ale ja się nie poddam
w oczach mam ogień, liryczny spontan
a dla tych, co wbijają nóż w moje serce
dla was mam środkowy palec w podzięce
[zwrotka 4: barber]
[?] buduje mosty i burzy wszystkie mury
chcę robić to, choć to nie da mi emerytury
często słyszałem, żebym zajął się czymś na poważnie
ale chcę robić to, co jest dla mnie ważne
mam szkołę, pracę [?] mieć czas na muzykę
spotykam się z nią w nocy, jestem romantykiem
dostałem szansę, więc nie mogę tego spieprzyć
nie marnuję czasu, muszę mocno w to wierzyć
są ze mną hubi, darióż, stolar i reszta ekipy
pozdro krystian, dzięki za te bity
rap to moje życie, rap jest moją pasją
robię to najlepiej, kiedy światła gasną
kiedy gasną światła, piszę wersy najlepsze
i wiem jedno, na pewno tego nie spieprzę
muszę wierzyć, że to jest moje powołanie
będe robił to do śmierci. amen
[outro]
[s] robię to, co kocham
[b] więc nie mogę tego spieprzyć
[h] będę pisał nowe wersy, ej ziomek
[d] dziś idę robić rap
Random Lyrics
- sheryl collins - show me lyrics
- lizer - панк рок мальчик (punk rock boy) lyrics
- dj paimon - damsel in distress lyrics
- runrig - ribhinn o lyrics
- hoshi (france) - te parler pour rien lyrics
- cold cold hearts - lady! reversible! (alleged.) lyrics
- sonu nigam - yeh meri taqdeer hai lyrics
- the beloved - sweet harmony (sweet sensation mix) lyrics
- my first story - take my hand lyrics
- lil threef $pleef x kramskixxx - lover of pussies lyrics