dariusz duch - inna fikcja lyrics
1
witam w sali samobójców, życie wieczne jest darem
czuję to jak czekoladę, żyje krwią poległych w salem
a krew mamy czystą, jesteśmy wampirami
powiedz mi jaki kształt ma woda za niebieskimi drzwiami
nawiedzony dom na wzgórzu + koszmar minionego lata
oto wielki mały książę w mrocznym labiryncie fauna
piękne istoty jak alicja w krainie śmierci
zagubiona w stale niekończącej się opowieści
powiedz mi jak znajdziesz niesamowite zwierzęta
szukałem w mieście tysiąca planet i tam ich nie ma
musisz szukać dalej, szukać gdzie indziej
nawet ze złotym kompasem ci to na pеwno nie wyjdzie
seria niеfortunnych zdarzeń, już sam nie wiem co lepsze
tu unoszą się w powietrze (wysoko) mroczne materię
to pewnie przez nie puenta bywa tak sm+tna
niech talizman cię przeniesie prosto do krainy jutra
2
cały plan w mojej głowie to zbyt ciężki chory algorytm
odkąd wszystkie moje banshee chyba mieszkają w filory
a ciągle coś za mną chodzi, limbo, amnesja
czuje niemal namacalnie na sobie cudze spojrzenia
od dawna zbiera zbrodnie małe miasteczko millhaven
ile jeszcze musi minąć nim przestanie mi brakować ciebie
tusz tak mocno wszedł pod skórę, że zasila krwioobieg
powoli stopniowo go skutecznie zmienia w breję z błotem
czemu nie chce się obudzić skoro czuje że tonę
i ile jeszcze musi minąć nim tu stanę się potworem
potem w inny wymiar to przeniosę, obcy + cloverfield
w jakiś totalnie odległy gdzie nie sięgnie go gwiezdny pył
nim umysł stanie w ogniu, wszystko nie odwrotnie spłonie
dla takich jak ja od dawna całe niebo jest wrogie
mówi onejromanta + pisz to wszystko w death note
nim tu przyjdzie ci zatańczyć ostatnie tango ze śmiercią
lecę nad kukułczym gniazdem nim przyjdzie anihilacja
i lśnię tam jak nikt, w mroku jak 11stka
martwa jest narnia, został tylko pusty krater
a przejście w mojej szafie raczej mroczny ma charakter
chory surrealizm + połączone plansze jumanji i oujia
noszę w bani wszystko czego nie chciałbyś na drodze spotkać
jestem już gotowy mam przy sobie młyn do mumii
niech szalony kapelusznik mnie tu wyrwie z tej iluzji
3
wszyscy żyją w innej fikcji zmieniają światło na cień
w środku jestem nieśmiertelny jak wiecznie młody dorian grey
to co widzisz nie jest prawdą idę razem z ex machiną
może wszystko już przewidział dawno isaac asimov
teraz każdy nosi w sobie modyfikowany węgiel
tylko proszę mnie wyloguj albo zaszczep mi incepcję
może zawsze będę przedtem jak powrót do przyszłości
dziś niech wszystko się wydarzy w odwrotnej kolejności
jak dom w głębi lasu głowa pełna złych potworów
bo upiorne opowieści zawsze przychodzą po zmroku
wszystko się przemieszcza nieustannie jak maska rorshacka
droga jak schody w hogwardzie, a może to wyobraźnia?
ta śpiewana kołysanka działa tak hipnotycznie
zobacz co jest w czarnych l+strach potwór z bagien dziś nie przyjdzie
byś nie zabłądził do domu to posypie ci okruchów
nigdy pewnie się nie dowiesz co dostałem w darze duchów
.
jeśli masz czerwone buciki to nie zbaczaj z żółtej ścieżki
o tych co do wysokiej trawy weszli, słuch się zapętlił
zamiast oczu mam guziki nie zobaczysz w nich mej duszy
kręcę się jak kalejdoskop pośród dystopijnych ulic
jestem w rozsypce jak rayman, niech skończy się creepypasta
wchodzę jak krueger w twoje sny, spirit duch miasta
umysł mam jak lucy i gniew jak lucille na skraju jutra
to ukryty wymiar, księga ocalenia jest pusta, stop
Random Lyrics
- cam lo - crusing lyrics
- ilovescuti - wicked lyrics
- back number - 魔女と僕 (majo to boku) lyrics
- johnyboy - дайвинг (diving) lyrics
- abyssian - fall apart lyrics
- samra - göz lyrics
- møme & ricky ducati - passenger seat (outro) lyrics
- deep tan - camelot lyrics
- cxngqoy - i just wanna be with you lyrics
- attika - sincerely violent lyrics