azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dawider - jestem dawid lyrics

Loading...

[verse 1]
w klasach 1+6 me imię rymowało się z nagana
właśnie poznałeś gościa, który okradł cygana
niezły paradoks? poczekaj do końca zdania
bo dawid sam na akordeonie ganiał

siema cześć, jestem dawid lubię pawilony
mimo tego, że jestem społecznie upośledzony
głównie siedzę w domu, imprez nie lubię
ale przyjaciołom nigdy whisky sour nie odmówię

wieczorami po prostu ćwiczę swoje flow
kiedyś będę tak wybitny, jak jest teraz russell crowe
kupka wstydu? jakieś 100 filmów, lubię kino
otwieram wino ze swoją dziewczyną

żartowałem, o tym kiedy indziej
jak mi się nudzi zagaduję ludzi w windzie
przekleństwa to sztuka, czasem pojawi się jakiś kurwa
poeta co używa jak przecinków ich, no kuurwa

[chorus]
znam siebie nawet nieźle to podzielę się ze światem
czasem zrobię zdjęcie, czasem będę aparatem
czasem mam swoje pomysły czasem idę za schematem
ja jestem dawid, a ty moją siostrą lub bratem
znam siebie nawet nieźle to podzielę się ze światem
czasem zrobię zdjęcie, czasem będę aparatem
czasem mam swoje pomysły czasem idę za schematem
ja jestem dawid, a ty moją siostrą lub bratem

[verse 2]
lubię gry karciane i grać w otwarte karty
około raz do roku jeżdżę w góry na narty
w przerwach popijam grzaniec milordzie
powiedziałem narty? jeżdżę na snowboardzie

kilka lat temu, serio, przebiłem błonę
swego ucha, po angielsku nazwaliby mnie moronem
błyskawicznie przyjęli mnie na izbę
przez co błyskawicznie se wsadziłem 2 miesiące w pizdę

do dwunastej wiosny trzy razy byłem opluty
cztery razy też na czyjejś głowie zostawiłem buty
w gimnazjum jako szczyl rzucałem się do studenta
w l+strze morda spuchnięta, warga rozcięta

po bójkach z bratem czasami wracałem z guzem
kilka razy mu oddałem, rzucając w niego arbuzem
kiedy mnie podsłuchasz to pośród moich słów i rozmów
usłyszysz “oddajcie starych fall out boysów”
[chorus]
znam siebie nawet nieźle to podzielę się ze światem
czasem zrobię zdjęcie, czasem będę aparatem
czasem mam swoje pomysły czasem idę za schematem
ja jestem dawid, a ty moją siostrą lub bratem

znam siebie nawet nieźle to podzielę się ze światem
czasem zrobię zdjęcie, czasem będę aparatem
czasem mam swoje pomysły czasem idę za schematem
ja jestem dawid, a ty moją siostrą lub bratem

[verse 3]
gdyby miało nie być jutra pewnie poszedłbym na lody
i wybrał smak wiśni albo czekoladowy
powiedział lasce nic, bo nie mam nic do powiedzenia
i wyjechał passatem z salonu volkswagena

jakbym pochodził z bloków, byłbym kimś innym
zostałem wychowany w domu jednorodzinnym
na który mówię willa, bo mam tam piaskownice
i słodycze, które kiedy widzę to kwiczę

nie jedz surowych jaj, bo złapie cię salmonella
hej, perkas, teraz sobie wjadę a capella
rzucę losowe rymy do tempa
mela, menela, gabriela, cwela
te teksty piszę po godzinach
widząc niektóre rymy sam jestem w podziwach
obiecuję, że kiedyś coś mądrego wkleję na bit
teraz po prostu wiedz, że nazywam się dawid



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...