dazior - bestia lyrics
no siemano niedowiarku
juz nie muszę się przedstawiać
teraz jestem marką
wrogów w tyle czas zostawiać
boga nie ma jestem ja
ale bestia jestem również
pogubiona morda twa
sam nie wiesz gdzie pojdziesz
nie wierzyłeś że mam talent
no i miałeś racje
beztalencie chce na szczyt
bo ma kurwa pasje
to że spełnia ją bez celu
niby nie ma sensu
ale wyjebane na to ma
nie odpuści wersu
mamo, tato was przepraszam
dziadka kurwa nie zdazylem
kochana była ta kasa
którą wtedy pożyczyłem
nie będę wnikał w szczegóły
bo jest mi tak bardzo wstyd
tak jak wtedy na gorącym
gdy dziadek otworzył drzwi
daleko do aniołka mi
bliżej do potwora
bo pije whisky
gdy zaschnie mi
pierdole tą wodę
bo nie chce się napoić
chce zapomnieć o sm+tkach
i się grubo napierdolić
kocham moją mamę
wiadomo skurwielu
ty sprzedałbyś
swą za kasę
za smierdzace narkotyki
albo boby
bo masz głód
ale nie nikotynowy
ty masz styl nikodemowy
bo twierdzisz ze masz karierę
jednak dyzma z ciebie żaden
robisz jedynie za ściere
robisz jedynie za ściere
i żal na ciebie podłogi
jestem bestia, lucyferem
a więc kurwo patrz pod nogi
dazior znowu agresywnie
ale więcej w tym jest prawdy
zawsze kłamie kreatywnie
teraz dzień zagłady
dazi wbija łamie kości
torturuje bez litości
tak tak tak tak i bez złości
żadnych nieproszonych gości
Random Lyrics
- bjørn tomren - bonnie & clyde lyrics
- nthn (uk) - denial lyrics
- tiko - banana diss track lyrics
- perturbazione - le sigarette dopo il sesso lyrics
- kat meoz - royalty lyrics
- pedro travassos - pela última vez lyrics
- nanawo akari - もしも信者 (moshimo shinja) lyrics
- even eye - broken record lyrics
- nikko murrda - whip it lyrics
- dumfuxk - no way out lyrics