deadgreenbird - ptaszku leć lyrics
czym było zachodzące słońce które świeciło wtedy
stało się częścią mnie nadal świeci gdzieś w głębi
mówiłem że jestem śmieciem więc jak miałem coś zmienić
każdy z nas ma czystą kartę to zależy od chęci
a z mojej bani jakieś wyjście się znalazło
zatapiałem sm+tek w piwie, chociaż to ściągało na dno
już wiem jak wygląda życie, czasem przypomina bagno
ale jeśli chcesz to przejdziesz giną ci którzy nie walczą
mimo tego czuje bezsens bo gdy poznaje szczęście
odchodzi jak nowo poznani ludzie
co to za miejsce było takie pięknе
to przecież twoje sеrce ale je chyba zepsułem
chciałbym wzbić się w powietrze i złapać kogoś za rękę
móc poczuć coś więcej, coś więcej niż czułem
i razem we mgle unieślibyśmy się na wietrze
lecieli leśnym szlakiem tam gdzie kwitną róże
każdy człowiek taki sam jak ja
lecz w głębi duszy się różnimy, ptaszku leć cały czas
leć jak najwyżej i nie pozwól sobie podciąć skrzydeł
przecież to twoje życie, po co chodzić skoro niebo nie jest dla nas limitem
czuję bezsilność gdy myślę o jutrze
lecz znajdę wiatr który wkrótce wysoko wzniesie mnie
choćbyś był uwieziony w czterech ścianach i każda rana by sprawiała
że już nie możesz latać, to bądź pewny jeśli trochę się postarasz
twoje serce jak katana wytnie drogę ci do świata, w którym brak deszczu
łez a uśmiech na twarzach, gdzie kiedy patrzysz w l+stro widzisz sumę
twoich starań, układasz to na półkach wyrzucając dramat, wypełniając
pustkę tym czego pragnąłeś za dzieciaka
rozbita przeszłość kieliszek po wódce
jak pobite szkło na moich stalowych nerwach
wylewane łzy płacz tłumiony przez poduszkę
w głowę wsiąkały lęki ale dałem radę przetrwać
patrząc się na ptaki które chciały stamtąd uciec
śpiewały melodie teraz ja je mogę śpiewać
co mnie nie zabiło pozwoliło wzlecieć w górę
dostrzegałem piękne rzeczy które wspominam teraz
każdy człowiek taki sam jak ja
lecz w głębi duszy się różnimy, ptaszku leć cały czas
leć jak najwyżej i nie pozwól sobie podciąć skrzydeł
przecież to twoje życie, po co chodzić skoro niebo nie jest dla nas limitem
czuję bezsilność gdy myślę o jutrze
lecz znajdę wiatr który wkrótce wysoko wzniesie mnie
Random Lyrics
- savayo - blow it lyrics
- ebullition - ex-mortis lyrics
- muze sikk - deliverance lyrics
- eyyub yaqubov - при луне (pri lune) lyrics
- leleee - lost in odyssey lyrics
- young buck - ash tray lyrics
- midnight cities - surrender lyrics
- sir was - before the morning comes lyrics
- roy bianco & die abbrunzati boys - cosenza bei nacht lyrics
- melbourne ska orchestra - ska noir lyrics