
denis labryga - 120 kilo lyrics
[refren]
stalowe łapy i żelazna szczęka
twarde zasady i dobra bajerka
kręgosłup moralny u mnie nie klęka
nie jestem taki jak ta, ta kurwa zamiękka!
120 kilo, szykuje się ostry wpierdol
duży chłopak ze mnie, ale jeszcze większe berło
wejdzie pod celownik, wyjdzie z wyłamaną szczeną
gazy na niedźwiedzie gdy wpierdalam się na rejon
zwrotka 1
nigdy nie sprzedam familii za blaszki
lecę ostro z treningiem, daję przykład jako starszy
ciągle do celu, po nowe wygrane
a szczunie przechodząc mają z cipki fontannę
małe rękawice, albo pięści jeśli trzeba
poświęciłem się temu, to mój kawałek chleba
łamię ciebie na pół, twoje kości jak kreda
wytrę tobą podłogę, będziesz mokry jak ściera
[refren]
stalowe łapy i żelazna szczęka
twarde zasady i dobra bajerka
kręgosłup moralny, u mnie nie klęka
nie jestem taki jak ta, ta kurwa zamiękka!
120 kilo, szykuje się ostry wpierdol
duży chłopak ze mnie, ale jeszcze większe berło
wejdzie pod celownik + wyjdzie z wyłamaną szczeną
gazy na niedźwiedzie gdy wpierdalam się na rejon
Random Lyrics
- misery whip - the right to live in peace lyrics
- lighter centauri - lil too me lyrics
- kidnap (osipov vadim) - rememory lyrics
- luvszg - need ah nurse lyrics
- levit.beats - $t4ff lyrics
- pengboy - baby girl lyrics
- yxrd - ten k lyrics
- shmandarin - alright, who called the coast guard? lyrics
- antonis diamantidis - μπουτζάλια (mpoutzalia) lyrics
- tomaka - kontakt lyrics